RozrywkaMakłowicz w Polsacie? "Jak zadzwonią i zaproponują dwa miliony euro, to być może się zgodzę"

Makłowicz w Polsacie? "Jak zadzwonią i zaproponują dwa miliony euro, to być może się zgodzę"

Zwolnienie Roberta Makłowicz po niemal 20 latach z Telewizji Publicznej wywołało spore poruszenie. Krytyk kulinarny i podróżnik z dnia na dzień został pozbawiony środków do życia. Wszyscy zastanawiają się, co w tej sytuacji uczyni kucharz i gdzie będziemy mogli oglądać jego program. Podobno o zatrudnieniu Makłowicza myśli Polsat, jednak on nie zamierza przyjmować tej propozycji. Dlaczego? Powód jest zaskakujący.

Makłowicz w Polsacie? "Jak zadzwonią i zaproponują dwa miliony euro, to być może się zgodzę"
Źródło zdjęć: © ONS.pl

20.03.2017 | aktual.: 12.03.2018 12:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przed laty Robert Makłowicz blisko współpracował z Ewą Wachowicz i wspólnie tworzyli popularne "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza". Przez ponad dekadę piękna miss i gotujący gawędziarz zjeździli pół świata w poszukiwaniu oryginalnych smaków, którymi dzielili się z widzami. Później definitywnie zakończyli współpracę.

- Gdy z Robertem Makłowiczem wymyśliliśmy "Podróże kulinarne" i poszłam z tym pomysłem do Polsatu, nie spodobał się. Wzięła go konkurencja - wspominała w jednym z wywiadów Wachowicz, która produkowała ten program.

W 2008 roku Makłowicz zrezygnował z dotychczasowej współpracy z miss. Jak po latach przyznała Wachowicz, ta decyzja była dla niej bardzo bolesna.
- Odejście Roberta to jedno z moich trudniejszych przeżyć... Po 10 latach fantastycznej pracy powiedział, że teraz ten program chce robić sam. Nic, tylko siąść i płakać - wyznała w wywiadzie dla "Gali".

Jak tłumaczył wówczas kucharz, zrezygnował z współpracy z Wachowicz po tym, jak dowiedział się, że jego producentka niebawem sama poprowadzi kulinarny program. Co gorsza, w konkurencyjnej telewizji. Nic więc dziwnego, że dziś Makłowicz nie chce pracować w tej samej stacji, co jego dawna przyjaciółka.

- Na pewno nie rozpocząłem współpracy z nikim innym i nie rozmawiałem z Telewizją Polsat. Jeżeli za miesiąc zadzwoni do mnie Polsat i zaproponuje dwa miliony euro, to być może się zgodzę - powiedział Makłowicz w rozmowie z WP Teleshow.

Jak myślicie, podróżnik powinien zapomnieć o dawnych urazach i rozpocząć pracę w Polsacie?

Obraz
© PAP | Grzegorz Momot
Obraz
© AKPA
Komentarze (211)