Byli w "Magii nagości". Opisali kulisy kontrowersyjnego programu

- Nie boję się komentarzy, znam swoją wartość - mówi jeden z uczestników "Magii nagości". Jak to jest stanąć nago przed kamerami? Po co?

"Magia nagości"
"Magia nagości"
Źródło zdjęć: © screen z programu

19.10.2022 | aktual.: 19.10.2022 08:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Magia nagości" to format doskonale znany z Wielkiej Brytanii czy Finlandii, gdzie show cieszy się dużą popularnością, a odcinki z tych państw można było także zobaczyć w Polsce. Po kilku latach nadawania za granicą, format przyniesiono w końcu do naszego kraju. W tym momencie pokazywana jest już trzecia edycja nietypowego randkowego show, w którym ludzie poznają się, stając całkiem nago przed kamerami.

W piątym odcinku widzowie poznali Helenę, modelkę z Poznania, i Astiana - nianię i artystę. Helena występowała już w "Magii nagości", ale jako osoba wybierana, nie wybierająca. Tym razem to ona decydowała, kto znajdzie się w finale. Do ostatniego etapu przeszło dwóch panów, wśród których był 20-letni Kuba. Co sprawiło, że tak młody chłopak zdecydował się wziąć udział w tym programie?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kuba i Helena w rozmowie z natemat.pl zdradzili, dlaczego zgłosili się do "Magii nagości". 20-latek przyznał, że pierwszy raz o programie dowiedział się, gdy zobaczył swoich dziadków, oglądających to show. Niedługo później zgłosił się do programu, a po pół roku został zaproszony do studia. Kuba dodał, że założył się ze swoim kolegą. - Kibicował mi bardzo - skomentował.

Wygrał zakład, przeszedł do finału, poszedł na randkę z Heleną, ale ostatecznie nic z tej relacji nie wyszło. Helena przyznała, że dzieli ich zbyt wiele lat. Oboje nie żałują jednak udziału w programie. Kuba zapytany o to, czy nie boi się reakcji i komentarzy, przyznał: - Znam swoją wartość. Wiem, ile dla siebie znaczę. Nie będę się kierował tym, że ktoś mnie skrytykuje. Krytyka czasami też pomaga, można przejrzeć na oczy. Nie używam zbytnio też forów internetowych, więc myślę, że ominie mnie to.

Dodał jednak: - Może mam jedynie jakieś obawy typu "co z pracą w przyszłości", że szef znajdzie odcinek ze mną, ale myślę, że jeśli to będzie dobry szef, to wiadomo, jak z miłością, jeżeli kocha, to zrozumie.

Helena w rozmowie z portalem przyznała, że dla niej ważna jest ciałopozytywność, przekraczanie barier związanych z cielesnością, stąd jej udział w programie. - Myślę, że Polacy mają duży problem z rozmawianiem o nagości i też ze wstydem, bo to się łączy. Osoby, które nie czują się w zgodzie ze swoim własnym ciałem, zawstydza bardzo cudza nagość - powiedziała uczestniczka show.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (83)