Magda Gessler zdradziła, jak dostała pracę w TVN. Nie było mowy o przypadku
- Poczułam się wyróżniona, bo ten format prowadzili głównie mężczyźni (...). A tu taki kredyt zaufania - mówi Magda Gessler. Gwiazda "Kuchennych rewolucji" opowiedziała, jak trafiła do TVN i w czym tkwi źródło sukcesu tego programu.
Magda Gessler swoją przygodę z TVN zaczęła 11 lat temu i wciąż jest jedną z największych gwiazd stacji, a jej "Kuchenne rewolucje" są w czołówce najchętniej oglądanych programów rozrywkowych. Mimo iż zrealizowano już 20 sezonów kulinarnego show Magda Gessler i jej porządki wcale nie przejadły się widzom. Jak stwierdziła w rozmowie z "Faktem" restauratorka, źródłem sukcesu programu jest jego autentyczność.
- W tym programie nie ma ściemy, dlatego ludzie wciąż tak chętnie go włączają - podkreśla Gessler.
W wywiadzie dla wspomnianej gazety warszawska restauratorka zdradziła też, jak wyglądały jej początki w TVN. Do współpracy ze stacją zaprosił ją producent "Kuchennych rewolucji", co jak podkreśliła Gessler, było dla niej ogromnym wyróżnieniem. Z Piotrem Fromowitzem z Constantin Entertainment Polska spotkała się w jednej ze swoich restauracji.
- Usłyszałam, że widziałby mnie w nowym, mocnym kulinarnym projekcie TVN. Już podczas tej rozmowy usłyszałam, że Edwardowi Miszczakowi podoba się pomysł, by to właśnie mnie do niego zaangażować. Gdy się dowiedziałam, jakie byłoby moje zadanie, od razu poczułam ekscytację. Ucieszyłam się, że będę mogła zwiedzić całą Polskę i pomagać ludziom. Poczułam się wyróżniona, bo ten format prowadzili głównie mężczyźni, np. Gordon Ramsay. A tu taki kredyt zaufania – firma Constantin i stacja TVN widzą w tej roli kobietę. Ten program miał szansę zmienić moje życie - zaznaczyła Gessler, która dziś pojawia się także w innym kulinarnym formacie, programie "MasterChef".
W rozmowie z Faktem Gessler podkreśliła, że "MasterChef" jest dla niej okazją, by pokazać swoje drugie oblicze. Nie ukrywała jednak, że praca na planie tego show to dla niej ogromne wyzwanie, głównie za sprawą odległości i godzin pracy.
- Tam nie ma rzucania talerzami, za to mogę dzielić się z kucharzami swoim doświadczeniem i wiedzą, którą nabywałam całe życie. Co prawda nagrywanie tego programu w Krakowie jest dla mnie dużym wyzwaniem, bo jednak na planie muszę być dosyć wcześnie, a nie jest tajemnicą, że ja zaczynam funkcjonować dopiero po 14.00. Ale widzę zaangażowanie tych kucharzy i ich walkę o marzenie, więc chce mi się iść na plan i z nimi pracować.
Gessler zapewniała też, że jest nie tylko gwiazdą, ale i widzem TVN. Zdradziła, jakie programy stacji ceni najbardziej.
- Przede wszystkim ubóstwiam "Fakty" i TVN24. To moje źródło informacji o Polsce i o świecie. Uwielbiam "Milionerów" i "Na Wspólnej", według mnie to ważne, że jest zachowana ciągłość i widzowie mogą przez lata obserwować rozwój bohaterów tego serialu - podkreśliła.