Matka dziewczyny zadała mu pytanie. Jego odpowiedź zamurowała widzów

Maciek z "Rolnik szuka żony" po raz kolejny mocno podpadł widzom programu. Choć zdecydował się kontynuować znajomość z Iloną, przez dwa tygodnie nie znalazł dla niej czasu. Swoje milczenie tłumaczył zapracowaniem. I o ile jego wybranka mu uwierzyła, to widzowie są znacznie bardziej podejrzliwi.

Maciej z "Rolnik szuka żony" podpadł Ilonie i widzom
Maciej z "Rolnik szuka żony" podpadł Ilonie i widzom
Źródło zdjęć: © Kadry z programu "Rolnik szuka żony"

30.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:58

Maciek z "Rolnik szuka żony" początkowo uznawany był za faworyta 7. edycji. 31-latek kocha naukę i aktualnie kończy doktorat z rolnictwa na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Jego największym marzeniem było założenie rodziny. Choć miał swój ideał kobiety, nie wykluczał, że porzuci swoje "wymagania", gdy trafi go strzała Amora. W przeciwieństwie do kolegi z programu Józefa, nie przywiązywał tak dużej wagi do zdjęć kandydatek. I to m.in. właśnie to oczarowało widzów "Rolnik szuka żony". "Idealny materiał na męża!" - zachwycały się fanki.

Niestety, czar szybko prysł. Z biegiem czasu Maciek coraz bardziej irytował i wybrane przez niego kandydatki, i widzów. Zarzucano mu, że owszem, jest zakochany, ale nie w jednej z dziewczyn. Miłością jego życia okazały się czereśnie, szpaki i nieustanna praca.

Wszystko miało się zmienić, gdy zdecydował się kontynuować znajomość z Iloną. Od tej pory miał się skupić wyłącznie na niej i na rozwijaniu ich relacji. Niestety, nic z tego.

Jak się okazało w ostatnim odcinku, po wyjeździe Ilony Maciej rzucił się w wir pracy. Przez dwa tygodnie milczał jak zaklęty, a za telefon chwycił dopiero, gdy musiał odbyć rewizytę.

- Polubiłam go, gdy byłam u niego. Ale nasza znajomość rozwija się bardzo powoli. Nie wiem, co mam o tym myśleć. Nie daje mi sygnałów, że mu zależy. Może nie chce tego przyspieszać albo może nie czuje zbyt wiele do mnie, bo nie było czasu, żeby coś się zrodziło - mówiła Ilona.

- Na razie to taki rodzaj zauroczenia. Zobaczymy, co dalej będzie - tłumaczył ostrożnie Maciej, który brak zainteresowania dziewczyną tłumaczył... pracą. - Przyznaję, nie miałem czasu.

Po tych słowach w głowach widzów zapaliła się czerwona lampka. Nie uwierzyli w tłumaczenia rolnika. Do myślenia dała im też sytuacja, gdy mama Ilony spytała przyszłego zięcia o jego plany względem jej córki. Odpowiedź Macieja wszystkich zamurowała. 31-latek udawał, że nie słyszał pytania i zaczął zachwycać się smakiem podanego ciasta.

"Nie wiem czemu, ale czuję, że nic z tego nie będzie. On nie miał czasu? Raczej nie chciał go mieć", "Z tej mąki chleba raczej nie będzie. Wybrał, bo taki jest cel programu. Gra na zwłokę, by nie wyjść źle w tym programie", "Maciej nie jest nią zainteresowany. Jeśli nawet nie dzwoni do dziewczyny, to pewnie coś znaczy. Przyjechał, bo wypadało" - piszą internauci na oficjalnym profilu programu na Facebooku.

A wy kibicujecie tej parze?

Zobacz także
Komentarze (104)