"Love Island": Polały się łzy. Nie chciał uwierzyć, że go zdradziła na oczach kamer
W randkowym reality show Polsatu nie brakowało łez. Standardowe przeparowanie skończyło się złamanym sercem. I chyba nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw, bo Łukasz nieoczekiwanie zrezygnował z udziału w programie.
W "Love Island" nadszedł czas na Casa Amor. Jak się okazało, kilka dni w nowym towarzystwie zmieniło nastawienie wielu uczestników. W tym Patrycji, która do tej pory tworzyła parę z Łukaszem. - Jak to było wszystko prawdziwe, to wróci do mnie – mówił z nadzieją uczestnik.
Tymczasem sam musiał dokonać wyboru. - Ja muszę powiedzieć, wpadła Nata w moim typie, to była próba dla mnie i dla Patrycji, ale moje serce dla Patrycji bije i wybieram Patrycję – mówił z przekonaniem.
Chłopak był przekonany, że partnerka wróci do willi sama. Tak się jednak nie stało. Patrycja wkroczyła do Kręgu Ognia wraz z poznanym w Casa Amor Mikołajem. – To nie była łatwa decyzja – powiedziała Wyspiarka i od razu chciała przeprosić Lucasa za swoje zachowanie.
Chłopak nie chciał jednak wysłuchać jej tłumaczenia. - Nie chcę z tobą rozmawiać, to co mi w łóżku mówiłaś, to nie jest prawdziwe. Dobra, jest ok - mówił gorzko.
- Dała mi taki znak, że to w kierunku miłości idzie i tak odebrałem – komentował przed kamerami, nie kryjąc, że jest załamany sytuacją.
Czuł się na tyle zraniony, że nie chciał już z nią rozmawiać. Mimo iż Patrycja próbowała wyjaśnić mu swoje zachowanie. Zarzucił dziewczynie, że wszystko, co mówiła, było kłamstwem i pod wpływem emocji podjął decyzję o natychmiastowym opuszczeniu Wyspy. Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. W oczach wszystkich Islanderów pojawiły się łzy...
Oglądaliście ten odcinek? Spodziewaliście się, że historia tej pary tak się skończy?