Luksusowa Kamila z "Rolnik szuka żony" TVP poleca lokówkę za 2 tysiące
25.01.2022 10:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Uczestniczka ostatniej edycji "Rolnik szuka żony" nie jest stereotypową rolniczką i mieszkanką wsi. Farma pieczarek należąca do jej rodziców prosperuje świetnie. I to widać!
Gdy w zerowym odcinku "Rolnik szuka żony" pokazano wizytówkę Kamili, widzowie byli bardzo zaintrygowani. W historii programu nie było jeszcze uczestniczki, która tak nie pasowała to stereotypowego postrzegania mieszkanek wsi. Należy też otwarcie przyznać, że bycie rolniczką w przypadku Kamili jest mocno umowne.
Rodzina dziewczyny ma farmę pieczarek, które uprawia w wielkiej hali na eksport. Nijak ma się to do krów, pól uprawnych i sadów. Ale powiedzmy, że dziewczyna "załapała się" na miano rolniczki, dzięki czemu mogła wziąć udział w show.
Kamila od początku zwracała na siebie uwagę nieprzeciętną urodą, o którą skwapliwie dba. Jest zadbana, opalona, ma zawsze pomalowane paznokcie, wybielone zęby i ładnie rozjaśnione włosy. Widać, że wydatki na urodę nie stanowią dla niej wyzwania. Pewnie stąd jej nieco oderwane od rzeczywistości porady.
Na Instagramie swoim fankom reklamuje np. lokówkę do włosów za 2 tys. złotych! Szampon? 170! Dowiadujemy się także z jej story, że używa podkładu marki Channel za 250 złotych i serdecznie go wszystkim poleca.
Kamila ma rosnące grono fanów (ponad 150 tysięcy!). Zamiast miłości odnalazła powołanie influencerki?