"Love Island. Wyspa miłości". Ale przemiana! Monika postawiła na ostre cięcie
Pamiętacie Monikę Kozakiewicz? Makijażystka wzięła udział w pierwszej edycji show "Love Island. Wyspa miłości". Miała wtedy długie, jasne włosy. Teraz była dziewczyna Pawła Tyburskiego wygląda zupełnie inaczej. Nowa fryzura kompletnie ją odmieniła.
Monika Kozakiewicz pojawiła się w pierwszym sezonie programu "Love Island. Wyspa miłości". Była w nim od samego początku, a z show odpadła dopiero przed samym finałem. Widzowie naprawdę ją polubili.
- Na początku nie spodziewałam się, jak to będzie wyglądać. Z każdym kolejnym dniem aklimatyzowałam się. Na początku było ciężko - mówiła w rozmowie z Polsatem. - Wolałam spędzać czas sama ze sobą niż z kimś w parze. Do tego się przyznaję.
Gdy w willi pojawił się Franek Rumak, Monika natychmiast się nim zainteresowała. Ale mężczyzna miał na oku Mariettę. Kozakiewicz wybrała więc Pawła Tyburskiego. - Byłam zaryczana. Czułam się trochę oszukana. Wiedziałem już wtedy, że odpadnę - opowiadała.
I faktycznie, nie udało jej się dojść do finału. Jednak zapała widzom w pamięć. Teraz ci, którzy śledzili jej uczuciowe perypetie jesienią 2019 r., mogą być zdziwieni. Monika wygląda zupełnie inaczej.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: