"Love Island": zaskakująca decyzja Julii. Internauci główkują, dlaczego to zrobiła
Julia Dylewska, najmłodsza uczestniczka "Love Island", zdecydowała się na radykalny krok. Decyzja, którą podjęła tuż przed finałem, kompletnie zaskoczyła pozostałych uczestników. Przed kamerami polały się łzy, a w sieci wywiązała się gorącą dyskusja wśród internautów.
Kiedy 19-letnia Julia Dylewska z Koszalina dołączyła do uczestników siódmej edycji "Love Island", od razu wzbudziła ich zainteresowanie. Blondynka o perłowym uśmiechu szybko - i z wzajemnością - wpadła w oko Kamilowi. Choć początkowo ich relacja zapowiadała się obiecująco, to okazało się, że nieco inaczej postrzegają otwartość w związku.
Kiedy uczestnik zaczął flirtować z innymi dziewczynami, od Julii dostało się nie tylko jemu, ale i koleżankom z wyspy. Zachowanie nastolatki nie przeszło bez echa. Było szeroko komentowane nie tylko w willi, ale i wśród widzów. Podobnie jak ostatnia decyzja najmłodszej uczestniczki "Love Island".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Dylewska z "Love Island" rezygnuje z show
W piątkowe przedpołudnie na oficjalnym profilu reality-show telewizyjnej Czwórki pojawił się przedpremierowy fragment programu. Pokazano w nim, jak Julia ogłasza współuczestnikom, że rezygnuje z show i tłumaczy powody swojej decyzji.
- Decyzja dojrzewała u mnie od ponad tygodnia [...]. Niestety, nie mogłam tutaj znaleźć nikogo, z kim zbudowałbym piękną relację - wyznała dziewczyna, życząc Wyspiarzom dużo miłości.
Korzystając z okazji, przeprosiła też Olę i Kamila, którzy padli ofiarami jej zaborczości i gniewu. Słowa nastolatki najwyraźniej zrobiły wielkie wrażenie na współuczestnikach. Jednym wyraźnie zaszkliły się oczy, inni wprost ocierali z twarzy łzy, żegnając koleżankę.
Internauci komentują odejście Juli z "Love Island"
Rezygnacja Julki z programu poruszyła też internautów, którzy aktywnie komentują sprawę na oficjalnym profilu show TV4. Jedni gratulują dziewczynie dojrzałości, inni żałują, że nie spróbowała jednak stworzyć relacji z Łukaszem.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
