Kuriozalne słowa eksperta TVP. W ostatniej chwili ugryzł się w język

Ekspert mówił o wolności i otwartości na różne poglądy w TVP
Ekspert mówił o wolności i otwartości na różne poglądy w TVP
Źródło zdjęć: © TVP Info

01.01.2023 22:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie milkną echa po występie Black Eyed Peas na "Sylwestrze Marzeń" w Zakopanem, na którym amerykańskie gwiazdy wystąpiły z symbolem LGBT. Przedstawiciele TVP zarzekają się, że wszystko było ustalone i tęczowe opaski są mile widziane w telewizji publicznej. Jeden z ekspertów sugerował nawet, że TVP to oaza wolności i chciał powiedzieć, który człowiek w Polsce jest za wprowadzeniem cenzury.

Przypomnijmy, że zagraniczną gwiazdą "Sylwestra Marzeń" miała być Mel C, która jednak po szumnych zapowiedziach zrezygnowała z występu na imprezie TVP. Między wierszami można było wyczytać, że była członkini Spice Girls nie chciała mieć nic wspólnego ze stacją, która przejawia brak tolerancji dla społeczności LGBT. Kilka dni później okazało się, że TVP ściągnie do Polski zespół Black Eyed Peas.

Gwiazdy światowego formatu wystąpiły w Zakopanem z tęczowymi opaskami na ramionach, dając jasny sygnał, że wspierają przedstawicieli mniejszości seksualnych. Widzowie krytykujący media publiczne pod rządami PiS byli wniebowzięci takim obrotem spraw. Tymczasem z TVP dobiegały głosy, że tęczowe opaski nie były prztyczkiem w nos dla władzy telewizji publicznej, gdyż ten element stroju miał być ustalony wcześniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W Nowy Rok do afery wokół tęczowych opasek odniósł się Miłosz Manasterski z Agencji Informacyjnej. Ekspert regularnie zapraszany przed kamerę "Wiadomości" TVP tym razem wypowiedział się dla serwisu TVP Info.

- Jak widzimy, szok i obawy tych artystów, którzy mają wielką potrzebę manifestowania swoich poglądów politycznych, jakiejś swojej orientacji seksualnej czy jakichś przekonań... No to jest absolutnie, te obawy są niesłuszne - mówił Manasterski

- Na "Sylwestrze Marzeń" nie ma żadnej cenzury. Cenzurę raczej chce zaprowadzić ktoś zupełnie inny. Ale w Sylwestra nie będę nawet wymieniał tego nazwiska - dodał z uśmiechem. Nietrudno zgadnąć, że nazwisko tego kogoś zaczyna się na "T", a kończy na "usk", gdyż Manasterski wespół z innymi ekspertami TVP notorycznie obarcza winą szefa PO za wszystko, co tylko możliwe.

- Absolutnie widać, że w Telewizji Polskiej panuje kompletna, całkowita wolność. Prezentowanie różnorodnych poglądów. Zresztą na co dzień również tak się dzieje - przekonywał Manasterski, wspominając, że zakładanie tęczowych opasek na scenie w Zakopanem to "promocja różnych mniejszości", która "wywołuje dyskusję".

Przypomnijmy, że w Telewizji Polskiej, która pod rządami PiS jest oazą wolności, gdzie nie ma cenzury, a za to panuje pluralizm w prezentowaniu różnych poglądów politycznych, kilkukrotnie wymazywano serduszko WOŚP noszone przez osoby wypowiadające się przed kamerą. Swego czasu było głośno o pogodynce, która straciła pracę kilka dni po tym, kiedy pojawiła się na antenie z takim serduszkiem. O "pluralizmie i braku cenzury" świadczy też fakt, że do debat politycznych w TVP przez pół roku nie zaproszono żadnego przedstawiciela Konfederacji. Realizatorom TVP zdarzało się też zamienić tęczową flagę widoczną w tle na taką w odcieniach szarości.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe aferyrozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (28)
Zobacz także