"Król". Jak mogli tego nie zauważyć? Potężna wpadka z Szycem w roli głównej

W czwartym odcinku "Króla" (s01e04) sytuacja wreszcie zaczęła się zagęszczać, a dotychczasowe status quo zakłócone zostaje mnożącymi się spiskami, mającymi na celu przejęcie władzy w a) stolicy, b) całej Polsce. Ale największą niespodzianką tej odsłony ekranizacji powieści Szczepana Twardocha jest... pierwsza wielka wpadka realizacyjna.

Wielka wpadka w czwartym odcinku serialu "Król"
Wielka wpadka w czwartym odcinku serialu "Król"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

UWAGA! Poniższy tekst zdradza w całości fabułę czwartego odcinka "Króla" (s01e04). Jeśli chcesz przeczytać tylko o realizacyjnej wpadce, przewiń na koniec tekstu.

Czwarty odcinek "Króla" otwiera scena z 1905 roku, gdzie widzowie pokazane są okoliczności, w jakich poznali się Jan Kaplica (Arkadiusz Jakubik) oraz Janusz Radziwiłłek (Borys Szyc). Tu, jeszcze w czasach młodzieńczo-dziecięcych, ten drugi pomaga pierwszemu pozbyć się carskiego pościgu, w czasie którego w ręce wpada mu brzytwa. Ta sama, którą w późniejszych latach często będzie "operować" jako doktor na usługach Kuma Kaplicy.

Gdy akcja wraca do 1937 roku widzimy jednak, jak wieloletnia przyjaźń między Kaplicą a Radziwiłłkiem zaczyna się wypalać, gdy ten ostatni mimo zakazu wciąż planuje rozkręcenie handlu kokainą w Warszawie. Dorosły już i bardzo zdeterminowany Januszek zaczyna spiskować przeciw Kumowi, najpierw doprowadzając do jego dłuższego niż zwykle aresztowania, a później dążąc do jego całkowitego wyeliminowania oferując współpracę Bronisławowi Żwirskiemu (Adam Bobik).

Sam zaś Żwirski kontynuuje plany przeprowadzenia przewrotu wojskowego z asystentem marszałka Rydza-Śmiegłego, pułkownikiem Adamem Kocem (Krzysztof Pieczyński). Plan egzekucji 80 wpływowych Polaków (w tym samego premiera oraz wdowy po Piłsudskim) mimo początkowej niechęci zatwierdza zaś podsłuchiwany przez człowieka Radziwiłłka Rydz-Śmigły właśnie. Tym samym i dość nieoczekiwanie to przywódca Falangi staje się głównym rozdającym karty pod koniec drugiej dekady XX-lecia międzywojennego.

Powoli wymykająca się jego politycznemu przeciwnikowi z rąk władza jest tego wyraźnym dowodem. Kaplica w bardzo krótkim czasie - bo na przestrzeni kilku dni - traci bowiem zarówno protekcję premiera, szacunek Radziwiłłka (który pozwala sobie nawet na gwałt i brutalne pobicie jego ulubionej dziewczyny), a także renomę na mieście, gdy ten ostatni aranżuje morderstwo dziennikarza, zostawiając poszlaki wskazujące na winę Kuma i ludzi z jego bandy.

Znikająca serwetka Janusza Radziwiłłka

Serial, wręcz chełpiący się jak dotąd z nienagannym montażem (czego dowodził trzema trwającymi kilka minut "nieprzerywanymi" - a tak naprawdę sprytnie ukrywającymi cięcia - ujęciami w poprzednich odcinkach), tym razem zaliczył rzucającą się w oczy wpadką.

Otóż w jednej ze scen, tuż po brutalnym gwałcie na oblubienicy Kaplicy, do Radziwiłłka podchodzą Szapiro oraz Ryfka, przerywając mu konsumpcję śniadania. I to właśnie podczas trwającej niespełna dwie minuty sceny możemy zaobserwować, jak między ujęciami to pojawia się, to znika zawieszona u jego szyi serwetka.

Znikająca serwetka Janusza Radziwiłłka
Znikająca serwetka Janusza Radziwiłłka© Materiały prasowe

I chociaż w pierwszej chwili może brzmieć to jak zwykłe czepialstwo, błąd jest na tyle wyraźny, że całkowicie wybija z trzymającej w napięciu sceny konfrontacji granych przez Szyca, Żurawskiego i Boczarską postaci.

Źródło artykułu:WP Teleshow
królserial królwpadka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (63)