"Król" na podstawie powieści Twardocha już powstaje. Canal+ pokaże nowy polski serial
Pierwsze informacje na temat produkcji pojawiły się już w 2016 roku. Po niemal trzech latach autor głośnego "Króla" ogłosił, że niebawem ruszają zdjęcia, więc serial naprawdę jest w toku.
26.01.2019 | aktual.: 27.01.2019 21:46
Na ekranizację fani prozy Twardocha czekają od dawna. Ostatnio autor napisał na swoim instagramowym profilu:
"Wieści są takie, że zdjęcia do serialu 'Król' ruszają już wiosną, reżyseruje Jan P. Matuszynski, produkcją zajmują się Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham, ja majstrowałem przy scenariuszach obok Dany Łukasińskiej i Łukasza M. Maciejewskiego i w ogóle się tam pętam i wtykam nos w nie moje sprawy, ale poza tym to ani pary z ust. Acz będzie parę zdziwień. A wszystko to w Canal+ Polska. A jak!".
Informacja na pewno zelektryzowała wielbicieli "Króla", ale i polskich seriali realizowanych przez Canal+. Produkcja nowego tasiemca została przesunięta w czasie, ponieważ stacja była zajęta kręceniem kolejnego sezonu "Belfra". Wreszcie nadeszła pora na zmierzenie się z materiałem o zupełnie innym charakterze.
Pod koniec 2016 roku, a więc nieco ponad dwa lata temu, zakupiono prawa do powieści "Król", która rozgrywa się w mafijnym półświatku Warszawy lat 30. XX wieku. Scenariusz serialu już powstał, niebawem będą kręcone zdjęcia. Ciekawe, jacy aktorzy zostaną obsadzeni w głównych rolach.
O czym jest "Król"?
"Piękne samochody, kobiety, zimna wódka i gorąca krew" - czytamy w opisie wydawcy. "Boks, dzielnice nędzy i luksusowe burdele, błoto Woli i eleganckie ulice Śródmieścia. Żydzi i Polacy. Getto ławkowe i walki uliczne. Etniczny, społeczny, religijny i polityczny tygiel Warszawy 1937 roku. A ponad wszystkimi podziałami zasady gangsterskiego świata, w którym siła jest najcenniejszą walutą. Wszystko zaczyna się w zatłoczonej sali Kina Miejskiego, gdzie rozentuzjazmowana publiczność przygląda się walce bokserskiej. Trwa ostatnie starcie w meczu o drużynowe mistrzostwo stolicy".
Zobacz także