Kinga Rusin zdradziła, co kupiła bliskim pod choinkę. To "dzieła sztuki"

Gwiazdka coraz bliżej i to już ostatni dzwonek, by zaopatrzyć się w prezenty dla bliskich. Ci, których pod choinką obdaruje Kinga Rusin, mogą liczyć na naprawdę wyjątkowe podarunki. Dziennikarka zdradziła na Instagramie, co kupiła. To "dzieła sztuki".

Kinga Rusin na tegoroczną Gwiazdkę przywiezie bliski prezenty z podróży
Kinga Rusin na tegoroczną Gwiazdkę przywiezie bliski prezenty z podróży
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

To już ponad dwa lata, odkąd Kinga Rusin pożegnała się z widzami "Dzień Dobry TVN" i wyjechała z ukochanym w podróż, która zdaje się nie mieć końca. Najpierw były Malediwy, skąd w czasie lockdownu spowodowanego pandemią koronowirusa para doglądała swoich biznesów, potem przyszła kolej na następne egzotyczne wyprawy po największych kontynentach.

"Nasze podróże łączą pracę z poznawaniem niesamowitych miejsc, do których przyjeżdżamy. Nie są to wizyty w lokalnych hotelach. Chcemy 'smakować' każdy kraj, poczuć jego klimat, poeksplorować, czasami nawet dłużej pomieszkać. Zawsze marzyłam o takiej właśnie formie poznawania świata, ale z wielu powodów nie było to kiedyś możliwe. Teraz mogę spełniać swoje marzenia i czuję się tak, jakbym otworzyła zupełnie nowy rozdział życia" - Rusin napisała niedawno na Instagramie, gdzie można znaleźć bogate archiwum jej ostatnich podróży.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od jesieni 2020 roku Rusin i Kujawa odwiedzili m.in. kraje Ameryki Południowej i Środkowej, Afryki oraz Azji. Obecnie przebywają w Indiach, gdzie zachwycali się niedawno m.in. zabytkami twierdzy Chittorgarh z VIII wieku w indyjskim Radżastanie. Jednak nie tylko tamtejsza architektura podbiła serca Kingi Rusin.

Dziennikarka pochwaliła się na Instagramie pamiątkami, jakie zakupiła na miejscu, i które sprezentuje bliskim pod choinką. To ręcznie utkane chusty z Kaszmiru (mowa o regionie, nie tkaninie - red.), które Rusin nazwała "dziełami sztuki". Gwiazda przyznała, że ma słabość do rękodzieła, choć w tym wypadku to, co przyjemne, łączy się z pożytecznym.

"Mam w ten sposób teraz w walizce kilka 'dzieł sztuki', na które nie mogę się napatrzeć. Dodatkowo mam też, ważną dla mnie, świadomość, że wsparłam ciężko pracującą i bardzo utalentowaną miejscową społeczność" - czytamy w poście, na którym widać owiniętą w tradycyjny szal Kingę Rusin.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości""Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)