Kara dla TVP i Polsatu. Decyzja zapadła po 9 miesiącach od sylwestra
Telewizja Polska bardzo hucznie kończyła rok 2021, zapraszając na swoją sylwestrową imprezę Jasona Derulo. TVP chwaliła się swoją imprezą w programach informacyjnych tak mocno, że KRRiT zdecydowała o nałożeniu na stację kary. W podobnej sytuacji znalazł się Polsat.
19.09.2022 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć sylwester 2021 to już historia, o telewizyjnych koncertach i konsekwencjach ich promowania w programach informacyjnych dalej mówi się dużo. Przypomnijmy, że na sam koniec roku w TVP dominował temat występu Jasona Derulo na koncercie w Zakopanem. W jednym z wydań "Wiadomości" aż 18 minut poświęcono imprezie wieńczącej rok, a w innym aż cztery razy powtórzono, że Jason Derulo jest wielką, światową gwiazdą. Na intensywnych zapowiedziach promujących Sylwestra Marzeń się nie skończyło, bo po koncercie w "Wiadomościach" przez 20 minut zachwycano się tym, co działo się na scenie.
W związku z autopromocją "Sylwestra Marzeń" w Zakopanem, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły trzy prywatne skargi. Autorami jednej z nich są byli szefowie i członek KRRiT oraz byli prezesi TVP: Juliusz Braun (członek Rady Mediów Narodowych, były przewodniczący KRRiT, były prezes TVP), Jan Dworak (były przewodniczący KRRiT i były prezes TVP), Janusz Daszczyński (członek Rady Programowej TVP, były prezes TVP) i Krzysztof Luft, były członek KRRiT. Za promocję imprezy sylwestrowej w programach informacyjnych miał odpowiedzieć przed KRRiT także Polsat.
KRRiT długo zastanawiała się nad karą dla TVP i Polsatu. Jak podają Wirtualne Media, publiczny nadawca dostał karę w wysokości 35 tys. zł - za autopromocję Sylwestra Marzeń w "Wiadomościach" z 29 i 31 grudnia. Polsat zaś dostał tę samą karę za autopromocję swojej imprezy w "Wydarzeniach" z 30 grudnia.
- Należy stanowczo podkreślić, iż materiał umieszczony w tym wydaniu "Wydarzeń", a dotyczący "Sylwestra Szczęścia" nie miał komercyjnego charakteru, a jedynym zamiarem, jakim się kierowaliśmy, była chęć poinformowania w programie informacyjnym o tym istotnym z punktu widzenia społecznego wydarzeniu - powiedział w rozmowie z WM Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej i rzecznik prasowy Telewizji Polsat.
Zarówno Polsat, jak i TVP zamierzają odwołać się od decyzji KRRiT.