Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nabija się z Przemka. Mówi, co jej oddał
Przewidywania widzów się spełniły i małżeństwo Justyny i Przemka z programu randkowego TVN zakończyło się fiaskiem. Wygląda na to, że dawni kochankowie jeszcze przez jakiś czas będą dogryzać sobie w sieci. Justyna zareagowała na ostatnie słowa Przemka.
03.12.2022 19:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Emocje po finale i dodatkowym odcinku ósmej serii "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wciąż nie opadły. Widzowie ubolewali, że Justyna i Przemek po miesięcznym, telewizyjnym eksperymencie postanowili dalej być razem, jednak okazało się, że trzy miesiące później z dnia na dzień ich małżeństwo się rozpadło. Jak wyznał Przemek, żona miała zerwać z nim kontakt przez SMS. Później nie odbierała telefonów, nie mieli okazji się spotkać. Mimo że ostatnio Justyna rzuciła, że mąż zna jej adres, więc gdyby chciał z nią porozmawiać, to wie gdzie ją znaleźć.
Wątpliwe, aby mężczyzna chciał oglądać żonę, po tym, co zobaczył w telewizji. Przemek zdradził, że nie miał pojęcia o tym, jak Justyna obgadywała go za kamerami, zdradzając rzeczy, które mówił jej w poufności.
- O niektórych rzeczach tak naprawdę dowiedziałem się z telewizora, a nie od Justyny. O tym, że tam, w tamtym rogu będę przychodził pod wpływem alkoholu, wymiotował i coś takiego... Nie mam pojęcia, dlaczego tak uważała - powiedział Przemek w dodatkowym odcinku programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niedawno mężczyzna wziął udział w instagramowym live'ie uczestniczki poprzedniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", Agnieszki Miezianko. Musiał tłumaczyć się z sugestii Justyny, że dalej jest częstym gościem na jej osiedlu, co rodziło plotki o jego romansie.
- Nie mam żadnych romansów, wierny do końca - żartował Przemek, podkreślając, że osiedle Justyny jest zamknięte, a on nie ma do niego dostępu i się na nim "nie kręci". Ponadto dodał, że on sam zmienił zamki w swoim mieszkaniu. Przypomnijmy, że Justyna po tygodniu małżeństwa otrzymała klucze do jego lokum i zrobiła mu niespodziankę, zjawiając się tam znienacka.
Justyna postanowiła odnieść się do ostatnich publicznych słów męża. W swoim stylu wykpiła jego zapobiegawcze kroki.
"Teraz już rozumiem, czemu wśród rzeczy oddanych przez jeszcze mojego męża znalazłam kominiarkę" - napisała na InstaStories.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości" i "Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.