Justyna z "Big Brothera" opowiada o warunkach na planie. Tego telewizja nie pokazała

Justyna Żak z 1. edycji nowego "Big Brothera" postanowiła opowiedzieć o fatalnych warunkach, jakie panowały na planie. Konkretnie chodzi o jedzenie, którego było mało, więc uczestnicy byli notorycznie głodni. Aż trudno w to uwierzyć!

Udział w reality show to dla wielu osób szansa na zdobycie popularności i trampolina do kariery. O ile nie bierze się udziału w formacie survivalowym, uczestnicy oczekują dobrej zabawy, przygody i ewentualnie wygranej. Tak pewnie o "Big Brotherze" myśleli ci, który postanowili wziąć udział w reaktywowanym programie TVN.

Okazuje się, że w domu Wielkiego Brata nie było tak sielsko, jak mogłoby się wydawać. Justyna Żak, która wzięła udział w 1. edycji reaktywowanego show, postanowiła uchylić rąbka tajemnicy, związanej z kulisami programu. Blogerka i instagramerka zaznaczyła, że nie może zbyt wiele powiedzieć. Zdradziła jednak, że w show notorycznie brakowało jedzenia.

- Mogę wam opowiedzieć o jednej takiej kwestii, z którą myślę, że wiele osób będzie mogło się utożsamić. Wyobraź sobie, że chodzisz cały dzień głodny. Pewnie jesteś rozdrażniony, ciężko ci się na czymkolwiek skupić, kiedy burczy w brzuchu. A teraz wyobraź sobie, że jesteś głodny dwa dni, trzy dni, tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, dwa miesiące. Prawie każdego dnia - powiedziała Justyna na TikToku.

- Żeby zobrazować wam skalę tego głodowania, ja po wyjściu z programu ważyłam 49 kilo, co przy moim wzroście 1,75 m jest jakąś skrajną wagą - tłumaczyła celebrytka. - Na skutek tego niedożywienia i stresu na czas pobytu w domu Wielkiego Brata całkowicie przestałam miesiączkować. Dopiero jak wyszłam z programu, zaczęłam normalnie jeść, to wrócił mi okres - dodała.

Okazuje się, że większość spięć pomiędzy uczestnikami wynikała z głodu.

- Niestety cały czas brakowało nam w domu Wielkiego Brata jedzenia. (...) To odbija się na tobie nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim też psychicznie. Nie jesteś sobą, jesteś (...) najgorszą wersją siebie. (...) Samo to wystarczy, żeby każdego dnia dochodziło do jakichś sprzeczek. (...) A do tego dołóżcie sobie jeszcze wykonywanie zadań, właśnie intrygi Wielkiego Brata i tak dalej - podsumowała Żak.

Uczestniczka zdradziła też, że w domu Wielkiego Brata brakowało również podstawowych środków czystości.

Przypominamy, że Justyna sama zrezygnowała z udziału w programie. W trakcie trwania show dołączył do niej chłopak i to właśnie z nim zdecydowała się opuścić "Big Brothera".