Julia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" chciała uderzyć Tomka w twarz? "Musiałam być opanowana"

Bohaterowie randkowego show wrócili wspomnieniami do czasów telewizyjnego eksperymentu. Julia z 6. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyznała, jak czuła się, gdy widzowie zobaczyli jej sprzeczkę z mężem. Zdradziła też co nieco na temat obecnego partnera.

Julia była obrażana przez Tomka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" za swój wygląd
Julia była obrażana przez Tomka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" za swój wygląd
Źródło zdjęć: © TVN
oprac. MOS

Małżeństwo Julii i Tomasza bardzo emocjonowało widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wszystko przez to, że mężczyzna na samym początku wyznał, że ma zastrzeżenia co do wyglądu swojej partnerki. Nieco później ośmielił się powiedzieć jej prosto w twarz, że ich relacja uległaby poprawie, gdyby Julia schudła.

Dziewczyna mocno przeżyła tę sytuację, choć wielu fanów programu stanęło po jej stronie. - Strasznie się czułam, siedząc na tej kanapie. Poczułam się trzy razy taka, jak jakiś wieloryb. To było bardzo przykre doświadczenie. No i miało to skutki, bo naprawdę to jest mega słabe, jak cały internet się zastanawia, czy jestem za gruba, czy jestem w porządku. To było mega krępujące (...) i upokarzające - wyznała w specjalnym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

Mimo to 26-latka starała się merytorycznie rozmawiać z mężem, wyjaśniając mu, że jej waga nie powinna stanowić podstawy więzi między nimi. Dziś Julia przyznaje, że ten rodzaj opanowania sam ją zaskoczył, bo miała ochotę zareagować ostrzej.

- Utwierdziłam się w przekonaniu, że mimo iż jestem bardzo emocjonalna, to też jestem opanowana. Bo czasami musiałam być opanowana, żeby nie krzyknąć czy nie strzelić w twarz… Tak więc jestem z siebie dumna - powiedziała.

Obecnie Julia jest już w nowym związku. Przed kamerami wypaliła nawet, że to "miłość jej życia". Partnera poznała przez internet, odezwał się do niej po emisji programu.

- Na szczęście on nie ma dzieci, czy byłych żon, ma czystą kartę. Ale jest ode mnie starszy, sporo starszy - zdradziła.

Na razie jest to związek na odległość, ale Julia liczy na to, że wkrótce się to zmieni. - Znamy się krótko, więc ani ja, ani mój partner nie chcemy podejmować kroków, aby rzucić wszystko i się przeprowadzić, ale mamy to w planach - dodała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)