Iza ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła kulisy rozstania z Kamilem. "Przestał się starać"

Wielu fanów programu trzymało kciuki za małżeństwo Izy i Kamila z 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Niestety, para rozstała się kilka miesięcy temu i jak dotąd nie zdradzała powodów tej decyzji. Ale w końcu Iza wyjaśniła, dlaczego wniosła o rozwód.

Iza i Kamil pobrali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Iza i Kamil pobrali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © TVN

Mimo początkowych różnic Iza i Kamil dość szybko otworzyli się na budowanie małżeńskiej relacji. Pod koniec 5. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" byli jedyną parą, która przetrwała eksperyment. Jak się jednak okazało, wspólne życie bez kamer nie wyglądało już tak sielankowo. Kilka miesięcy po zakończeniu emisji show ogłosili rozstanie.

"Czasem w życiu przychodzi moment, w którym musisz podjąć ważne decyzje. Mając nadzieję, że zmieni Twoje życie na lepsze. Wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Próbowaliśmy, nie wyszło. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności" - napisała Izabela na Instagramie we wrześniu ub.r.

W specjalnym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który można obejrzeć na platformie Player, Iza opowiedziała znacznie więcej o kulisach rozstania. Jej relacja z mężem w głównej mierze popsuła się przez to, że żyli na odległość. Iza jako właścicielka salonu fryzjerskiego liczyła, że to Kamil się do niej przeprowadzi.

- Nie dość, że mieliśmy mało czasu na spotykanie się, bo tylko w weekendy, to ten czas szybko mijał. Po pewnym czasie zaczęło mi to mocno doskwierać, zaczęłam zadawać pytania: "Kamil, kiedy się przeprowadzisz?". A Kamil odpowiadał: za miesiąc, za miesiąc... I tak mijały miesiące, potem zasłaniał się brakiem pracy, to zaczęłam poruszać swoje kontakty na Śląsku, ale niestety po 4 miesiącach proszenia, żeby się przeprowadził, (...) moja cierpliwość się już skończyła i powiedziałam, że chyba czas odpuścić. Ostatecznie zadecydowałam o zakończeniu związku ja - zdradziła przed kamerami.

Dodała też, że Kamil przestał o nią zabiegać, nie dbał nawet o utrzymanie kontaktu telefonicznego. Masa niedopowiedzeń skumulowała się do kolosalnych rozmiarów.

- Był taki czas, że Kamil przestał się starać, zabiegać o moje względy, nie prawił mi komplementów. Dużo się zmieniło, kontakt nam się oddalał. (...) Między nami nie było żadnych kłótni, co najwyżej były niedomówienia czy brak rozmowy. Zdarzały się sytuacje, że przez kilka dni nie mieliśmy ze sobą kontaktu - wspomina Iza.

Obecnie byli małżonkowie nie utrzymują ze sobą kontaktu. Wciąż toczy się sprawa rozwodowa.

- Po naszym rozstaniu mieliśmy kontakt koleżeński, jednak teraz stwierdziłam, że lepiej będzie, jak nie będziemy się kontaktować. Jesteśmy na etapie rozwodu - potwierdziła kobieta.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)