Jarosław Jakimowicz reaguje na doniesienia o byłym szefostwie. "Czubek góry lodowej"
Były komentator TVP Info po odejściu ze stacji ochoczo krytykuje kierownictwo Telewizji Polskiej. Jarosław Jakimowicz po raz kolejny odniósł się do powodów swojego zwolnienia.
Jarosław Jakimowicz przez ostatnie cztery lata był twarzą programów TVP Info, gdzie współprowadził "W kontrze" oraz stałym komentatorem "#Jedziemy". Stopniowo zaczęto odsuwać go od obowiązków służbowych, aż na początku lipca stało się jasne, że zniknie z publicznej anteny na dobre. Od tej pory Jakimowicz nie może się z tym faktem pogodzić i stałe krytykuje w sieci byłych kolegów z pracy.
W kolejnym wywodzie na Instagramie, dawny gwiazdor TVP Info czule zwrócił się do swoich słuchaczy. "Posłuchajcie de...e" - tymi słowami rozpoczął tłumaczenia, dlaczego teraz tak otwarcie krytykuje szefostwo TVP.
- Przyszedłem do pracy pełen wiary i nadziei, że trafiam między ludzi prawych, uczciwych i sprawiedliwych. [...] Zacząłem pracować, myśląc, że wszyscy wokół mnie mają te same wartości. Przychodziłem, jak szefem był Jacek Kurski, gdy telewizją rządziła inna frakcja niż ta, która rządzi teraz - wspomina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ale jego pierwotni szefowie, czyli Jacek Kurski i Jarosław Olechowski "polecieli ze stanowiska". Po zmianach kierowniczych sytuacja Jarosława Jakimowicza w TVP diametralnie się zmieniła. W świetle najnowszych doniesień o dawnych, prywatnych poczynaniach obecnego szefa TAI Jakimowicz nie gryzł się w język.
- Przyszli do władzy ludzie, których nie szanuję. Którzy nie mają tych wartości, którzy kierują się zupełnie innymi, parszywymi zasadami. To jest Adamczyk, który widać, jak się zachowywał. To jest Pereira [...]. Opowiadają o jakimś złym traktowaniu przeze mnie kobiet, chociaż nigdy nie wszczęto żadnego postępowania - mówi na nagraniu.
Jakimowicz twierdzi, że żaden z pracowników TVP nie złożył wobec niego oficjalnej skargi. Dopytuje, że skoro oficjalnym powodem jego wypowiedzenia miały być niestosowne zachowania prezentera wobec kobiet, dlaczego nie uruchomiono odpowiednich procedur, które istnieją w spółce.
- Chłopaki szyją buty, a że nie potrafią nic innego wymyśleć, bo sami w takim gów...nym świecie żyją, to co innego mogą uszyć - podsumował decyzję szefostwa o zwolnieniu.
W innym poście Jarosław Jakimowicz dodał, że doniesienia o szefie TAI, który go zwolnił, "to jest czubek góry lodowej". Wciąż wytyka menadżerom stacji, że "zrobili jeden błąd", nie wzywając go na osobistą rozmowę, by wyjaśnić mu prawdziwe powody rozstania z TVP Info.
Zdaniem byłego gospodarza "W kontrze" przestał pasować do linii programowej telewizji, ponieważ nowi szefowie "promują LGBT, promują Żydów i promują bezgraniczną pomoc Ukrainie, z czym się nie zgadzam".