Jarosław Jakimowicz jednak nie zagości u Moniki Jaruzelskiej. Obraził się za komentarze jej widzów?

Skompromitowany dawny prezenter TVP Info miał zagościć w programie Moniki Jaruzelskiej. Jakimowicz nie wytrzymał jednak fali krytycznych komentarzy, które posypały się pod adresem gospodyni za zaproszenie go.

Jarosław Jakimowicz poczuł się dotknięty komentarzami widzów kanału Moniki Jaruzelskiej
Jarosław Jakimowicz poczuł się dotknięty komentarzami widzów kanału Moniki Jaruzelskiej
Źródło zdjęć: © Kapif
oprac. MOS

02.09.2023 13:15

Po trzech latach dobrobytu Jarosław Jakimowicz został zwolniony z TVP. Od początku lipca, gdy stało się jasne, że zniknie z publicznej anteny, nie może się z tym faktem pogodzić i w sieci krytykuje byłych kolegów z pracy. Z braku zajęć zwiększyła się jego hejterska działalność na Instagramie, gdzie codziennie obraża ludzi wyglądających czy myślących inaczej niż on.

Stąd fanów programu "Monika Jaruzelska zaprasza" zdziwił fakt, że prowadząca zaprosiła do siebie właśnie Jakimowicza. Zarówno na Facebooku, jak i Instagramie Moniki Jaruzelskiej zaroiło się od krytycznych komentarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Po co zniżać się do takiego poziomu? Po co dawać atencję głupcom?";

"Taką miernotę zaprosić na wywiad, nie będę już więcej tego kanału oglądał!";

"Jestem ciekawa jak Pani sobie poradzi z rozmówcą i czy wtrwa Pani w poziomie tej rozmowy" - pisali internauci.

Swoje oburzenie wyraziły też Aleksandra Popławska i Joanna Racewicz. "Dlaczego? Dlaczego promować kogoś kogo nawet TVP wyrzuciła za delikatnie mówiąc 'nieprzyzwoite zachowania'. Ten człowiek nie zasługuje na sekundę uwagi. Pozdrawiam i czekam na ciekawsze rozmowy z ludźmi którzy niosą dobro" - napisała aktorka. Za swoje komentarze spotkał je hejt ze strony Jarosława Jakimowicza.

Zresztą dawny "młody wilk" dał popis swoich umiejętności również w zderzeniu ze zwykłymi widzami programu Jaruzelskiej. Oburzała go najbardziej... krytyczna ocena jego działalności w sieci.

"[...] To prymitywie chamstwo, które udaje kulturę, obraża mnie. Obraża w Twoich progach, bo to Twój profil. To chamstwo nawet nie rozumie, że to przede wszystkim brak kultury skierowany w Twoją stronę. Są tak głupi, że tego nie kumają. Ja nie jestem od nadstawiania drugiego policzka. Obrażasz mnie? To spodziewaj się tego samego. Zaraz będą piszczeć 'ale cham, ale odpisał'. Nie pasuje Ci, buraku jeden z drugim, to nie oglądaj" - zwrócił się Jakimowicz na profilu Jaruzelskiej na Instagramie.

Jak zwykle dawnemu komentatorowi TVP Info puściły hamulce i po serii utarczek z internautami zaapelował go zapraszającej go dziennikarki, by broniła go przed swoimi widzami. Jaruzelska poprosiła fanów, by nie obrażali jej gościa.

"Monika, jak Ty nie regujesz na to chamstwo, to jest dawanie przyzwolenia na takie zachowanie. Ja jako Twój gość powinienem być przez Ciebie chronionym. Poproszenie o nie ubliżanie Twojemu gościowi może byłoby lekcją kultury dla tych chamów na Twoim profilu. Jak Ty nie będzie zwracać na to uwagi, to kto? Rozumiem, że z nich żyjesz, ale można to kulturalnie rozegrać. Mnie emocjonalne wywiady o życiu dla takiego motłochu nie intrygują" - podsumował Jakimowicz.

Z jego najnowszego wpisu na Instagramie wynika, że wywiad u Moniki Jaruzelskiej nie doszedł do skutku. Nie wiadomo jednak, która ze stron wycofała się z tego pomysłu. "Zaprosiła mnie Monika. Może napiszę w tym momencie trochę na wyrost, ale programu nie nagraliśmy, ale kilka godzin rozmów przez telefon każdego dnia i myślę, że moglibyśmy się zaprzyjaźnić" - ocenił upadły gwiazdor.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)