Jacek Kurski nie zostawia suchej nitki na obecnej TVP. Władze stacji wydały mocny komunikat
Jacek Kurski był prezesem TVP przez sześć lat. Twierdzi, że dzięki niemu "Polacy mieli wybór". Zmiany w telewizji publicznej, przeprowadzane przez nowych rządzących, uważa za hańbiące. "Obciąża go gigantyczna skala hejtu, niszczenia ludzi i wiele innych haniebnych praktyk" - odpowiada TVP. Na stronie stacji można znaleźć zaskakująco ostre oświadczenie.
Jacek Kurski zakończył szefowanie TVP w 2022 r. i niedługo później załatwił sobie pracę w Banku Światowym w Waszyngtonie. Został stamtąd odwołany wraz z nastaniem rządu Donalda Tuska. Obecnie ubiega się o mandat europosła z ramienia PiS. Jak lew broni swojego dorobku medialnego w TVP i równie twardo krytykuje jej "depisyzację".
- To co się stało z telewizją, ten lincz, to zniszczenie tej pięknej instytucji w zemście właśnie za to, że Polacy mieli wybór, w zemście dokonanej przez koalicję 13 grudnia, jest ich wielkim wyrzutem sumienia, hańbą. Mam nadzieję że kiedyś odpowiedzą za to, co zrobili bezprawnie z Telewizją Polską - powiedział 6 maja w TV Republika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Powinni do mnie przyjść na korepetycje" - mówił Kurski o nowej TVP
W rozmowie Kurski skomplementował również swoją dawną podwładną Danutę Holecką.
- Telewizja Polska, w której pani była główną twarzą "Wiadomości", a ja byłem prezesem, była konstytutywnym warunkiem pluralizmu. [...] Dziękuję całej załodze, na pani ręce, pani Danusiu, symbolicznie, wszystkim którzy to piękne dzieło Telewizji Polskiej przez lata tworzyli. Jeszcze się w telewizji kiedyś wszyscy spotkamy - zapowiedział z przekonaniem.
Dzień później Jacek Kurski podtrzymał w Zetce tezę, że TVP za jego czasów była obiektywna. Dodał także, że nowa władza nie zna się na telewizji.
- Powinni do mnie przyjść na korepetycje - wyznał zaczepnie.
Po tych wywiadach polityka TVP (formalnie w stanie likwidacji) została siłą rzeczy wywołana do odpowiedzi.
"Taka osoba nie ma moralnego prawa" - czytamy w oświadczeniu TVP
"Telewizja Polska nie komentuje i nie zamierza komentować słów Jacka Kurskiego. Jacek Kurski jest osobą odpowiedzialną za całkowity upadek i zniszczenie wiarygodności Telewizji Polskiej. Obciąża go gigantyczna skala hejtu, niszczenia ludzi i wiele innych haniebnych praktyk, jakich dopuszczała się TVP w czasie, kiedy stał na jej czele. Z publicznego nadawcy, co potwierdzają liczne raporty, i, co sam podkreśla z dumą, uczynił propagandowe narzędzie jednej partii" - można przeczytać w oświadczeniu władz stacji.
Autorzy przypomnieli również, że prezesurę Jacka Kurskiego obciążają: "raport NIK, zawiadomienia do prokuratury, liczne nieprawidłowości w zakresie finansowania i zarządzania spółką".
"Taka osoba nie ma moralnego prawa do komentowania zmian, zmierzających do przywracania pluralizmu, realizacji misji, odbudowywania marki oraz wiarygodności publicznego nadawcy" - podsumowano w stanowisku nadawcy, które można znaleźć na stronie centruminformacji.tvp.pl.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: