Zaprosiła byłego szefa do TV Republika. Kurski poprawił jej wpadkę
- Zabito Telewizję Polską i zemszczono się na niej dlatego, że dawała tlen i pokazywała równowagę stanowisk. Polacy mieli wybór, dzisiaj nie mają - mówił Jacek Kurski w rozmowie z Danutą Holecką w TV Republika. Były prezes TVP wymieniał programy z dużo niższą oglądalnością niż za jego czasów i sugerował, że Tusk może celowo niszczyć publiczne media.
06.05.2024 | aktual.: 07.05.2024 16:46
W poniedziałek 6 maja gościem Danuty Holeckiej po wieczornym programie "Dzisiaj" był Jacek Kurski. Były prezes TVP i zastępca dyrektora w Banku Światowym został niedawno przyjęty do PiS (formalnie od 10 lat był bezpartyjny) i będzie kandydował w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. W TV Republika mówił nie tylko o polityce europejskiej, ale także gratulował stacji Danuty Holeckiej awansu do dziesiątki najczęściej oglądanych telewizji. Była gwiazda "Wiadomości" nie mogła też pominąć kwestii zmian w TVP.
- Panie prezesie, pańscy krytycy mówili o panu jako o naczelnym propagandyście. My jako pańscy pracownicy byliśmy propagandystami. To jak pan nazwałby tych, którzy przyszli i nie tylko przejęli telewizję, ale wyłączyli sygnał telewizyjny, no i robią to, co robią? - zapytała Kurskiego była podwładna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem Kurskiego nowa władza wyłączyła 20 grudnia sygnał TVP Info po to, "żeby ten gwałt na demokracji w Polsce nie miał świadków. Po to, żeby ludzie nie widzieli, co się dzieje". - Warunkiem utrzymania władzy koalicji 13 grudnia jest monopol informacyjny, stłamszenie ludzi, pozbawienie ich wszelkiej nadziei i wolności wyboru - głosił były prezes TVP.
Kurski zwrócił uwagę, że "dzisiaj Telewizja Polska ma dużo niższe udziały w telewizji" niż za jego prezesury. Jego zdaniem jest to na rękę Donaldowi Tuskowi, który gdyby stracił władzę na rzecz PiS i Zjednoczonej Prawicy, to zostawi w TVP "zgliszcza".
Kurski szybko poprawił błąd Holeckiej
- Przykład programu "Bez retuszu", który za naszych czasów nazywał się "Strefą starcia", prowadzony przez obecnego prezesa, formalnego i legalnego, Michała Adamczyka, miał 800 tys. widzów. Dzisiaj nazywa się "Bez retuszu" i ma 82 tys. - mówił Kurski.
Danuta Holecka przytoczyła przykład "Gościa Wiadomości", który obecnie ma tylko 145 tys. widzów. - Nazywany teraz "Pytanie na śniadanie"... - dodała prowadząca, popełniając gafę, którą Kurski szybko poprawił. Odpowiednik "Gościa Wiadomości" nazywa się "Pytanie dnia".
- Oznacza to piętnastokrotny spadek "Gościa Wiadomości" czy dziesięciokrotny "Bez retuszu", który kosztuje więcej. To są rzeczy, które świadczą o dewastacji wielkiego dobra, jakim była telewizja publiczna w Polsce, w akcie jakiejś oszalałej zemsty - mówił Jacek Kurski.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: