Seriale polskieJacek Kurski ma powody do świętowania. W TVP zaroi się od historycznych seriali

Jacek Kurski ma powody do świętowania. W TVP zaroi się od historycznych seriali

Prezes marzył o tym od dawna. Telewizja Polska stawia na historyczne seriale i telewizyjne produkcje o wielkich Polakach.

Jacek Kurski ma powody do świętowania. W TVP zaroi się od historycznych seriali
Źródło zdjęć: © East News | Andrzjej Iwańczuk/Reporter
oprac. Anna Ryta

08.06.2017 | aktual.: 09.06.2017 09:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W TVP nie brakuje ostatnio pomysłów na odświeżenie oferty programowej. Śmiałe plany dotyczą także seriali. Jacek Kurski stawia na to, by jak najwięcej jej formatów było autorskimi dziełami, a nie produkowanymi przez firmy zewnętrzne. Wśród propozycji nowych produkcji znalazło się sporo koncepcji historycznych, w tym serial o Jagiellonach (roboczo nazwany "Złoty wiek", później "Korona królowej"). Serial miałby być tworzony z rozmachem i być odpowiedzią na tureckie "Wspaniałe stulecie". Jego akcja będzie się rozgrywać w XVI wieku i ukazywać bogactwo tamtych czasów, dworskie intrygi i romanse. Ale to nie wszystko.

Jak informuje serwis wirtualnemedia.pl, na środowym posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu Kurski zapewnił, że TVP pracuje nad kolejnymi historycznymi produkcjami (w założeniu ma ich powstać aż kilkanaście). Wśród nich mają zostać zrealizowane m.in. serial o dwóch siostrach - "Drogi do wolności" (emisja jesienią 2018 roku), "Oddział" (o Żołnierzach Wyklętych)
, "Uwięzieni" (o czasach stalinowskich), "Oporni" (o historii działaczy Solidarności Walczącej) oraz "Dom pod Dwoma Orłami". Oprócz tego Telewizja Polska przymierza się do realizacji produkcji o największych Polakach. Na liście osób, których biografię chce na szklany ekran przenieść TVP, są: Adam Mickiewicz, Ignacy Paderewski, Józef Piłsudski, Krzysztof Klenczon, kardynał Stefan Wyszyński oraz Eugeniusz Kwiatkowski.

- Na to wszystko potrzeba pieniędzy. Nie da się zrobić dobrej sztuki filmowej bez pieniędzy i rozmachu. Każdą nową produkcję musimy teraz obcinać, oszczędzać, tłamsić. Kiedy będą pieniądze z abonamentu, te i inne produkcje bardzo szybko zagoszczą na antenach telewizji publicznej. Sądzę, że wypełnią bardzo ważną lukę, zapotrzebowanie tożsamościowe naszej widowni - przytoczył słowa Kurskiego serwis wirtualnemedia.pl.

Zobacz także: Kayah o TVP: "Nie sądzę, żeby pragnęli mojej obecności. Chyba, że prezes zmieni tok myślenia"

Komentarze (32)