PublicystykaJacek Kurski ma swoje badanie oglądalności. "Wyniki są szokująco inne. Wcześniejszy panel jak yeti"

Jacek Kurski ma swoje badanie oglądalności. "Wyniki są szokująco inne. Wcześniejszy panel jak yeti"

Prezes Jacek Kurski poinformował w środę w sejmie, że Telewizja Polska w ramach współpracy z Netią mierzy oglądalność na próbie 500 tys. osób. I tam wyniki są "szokująco inne". TVP nadal nie ufa też Nielsenowi, który pomiary wykonuje na grupie niespełna 2 tys. ludzi. - Do tej pory nikt nie widział człowieka z panelu tej firmy. To trochę jak yeti: wszyscy wiedzieli, że istnieje, ale jeszcze nikt go nie widział - stwierdził prezes TVP. Jego słowa przytacza serwis wirtualnemedia.pl. O współpracy z Netią nie wiadomo do tej pory zbyt wiele, poza tym, że ma być "stała i strukturalna".

Jacek Kurski ma swoje badanie oglądalności. "Wyniki są szokująco inne. Wcześniejszy panel jak yeti"
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. Anna Ryta

08.06.2017 | aktual.: 08.06.2017 13:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Agencja Nielsen Audience Measurement (zajmująca się analizą oglądalności) w połowie 2016 roku poinformowała, że TVP przegrała z konkurencją na rynku telewizyjnym i uzyskała najniższe wyniki w historii prowadzenia badań telemetrycznych w Polsce. Prezes Jacek Kurski podważył wówczas wiarygodność badania realizowanego przez ośrodek, krytykując zbyt małą liczbę (ok. 2 tys.) i niereprezentatywne dla całego społeczeństwa rozmieszczenie gospodarstw domowych wchodzących w skład panelu badawczego.

Dodał również, że jego zdaniem, wyborcy PiS nie są wykazywani w panelach badawczych, a wyniki są "sztucznie zaniżane". Telewizja Polska wydała wówczas oficjalne oświadczenie, które zostało odczytano na koniec "Wiadomości". Zażądano od ośrodka m.in. udostępnienia kodów pocztowych uczestników badań oglądalności.

Elżbieta Gorajewska, dyrektor zarządzająca Nielsen Audience Measurement, postanowiła wówczas odnieść się do prośby i zarzutów TVP.

- W odpowiedzi przesłałam panu prezesowi Jackowi Kurskiemu bardzo dokładną strukturę naszego panelu z danymi takimi jak podział na województwa, wielkość miejscowości czy ilość wyodrębnionych miejscowości w danym województwie - powiedziała w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
Przy okazji Gorajewska dodała, że TVP w odpowiedzi wystąpiła o bardziej szczegółowe dane, których agencja nie mogła już udostępnić.

- Na podstawie tej danej (kodów pocztowych miejscowości - przyp. red.) nadawca może przybliżyć się do identyfikacji panelisty. Jesteśmy zobligowani umowami z respondentami, że ich dane nie zostaną nikomu udostępnione. Musimy respektować te zasady - podsumowała.

Kurskiemu jednak to nie wystarczyło i postanowił dalej działać na własną rękę. W środę w sejmie poinformował, że Telewizja Polska w ramach współpracy z Netią mierzy oglądalność na próbie 500 tys. osób. I tam wyniki są "szokująco inne". TVP nadal nie ufa też Nielsenowi, który pomiary wykonuje na grupie niespełna 2 tys. ludzi. O współpracy z Netią nie wiadomo do tej pory zbyt wiele, poza tym, że ma być "stała i strukturalna".

- Udało nam się dostać do danych z oglądu zachowania rzeczywistego pół miliona widzów. Nie badamy tak jak Nielsen 1,4-1,8 tys. gospodarstw skoncentrowanych w wielkich miastach i na ich obrzeżach, ale mamy wgląd do 190 tys. gospodarstw domowych, w których jest 500-510 tys. realnych, rzeczywistych widzów. Wyniki są szokująco inne. Ten pomiar jest nieprawdopodobnie bardziej dokładny. (...) Nowe badanie bardzo dużo mówi, jak bardzo dotychczasowy pomiar Nielsena nie odpowiadał rzeczywistości. Do tej pory nikt nie widział człowieka z panelu tej firmy. To trochę jak yeti: wszyscy wiedzieli, że istnieje, ale jeszcze nikt go nie widział - przytoczył słowa Kurskiego serwis wirtualnemedia.pl.

- Netia posiada prototypowe narzędzie, analizujące zanonimizowane dane o oglądalności poszczególnych kanałów TV, dostarczanych naszym abonentom. Narzędzie to powstało z myślą o doskonaleniu naszej unikatowej oferty programowej. Dzięki nowoczesnej technologii dostarczania sygnału TV Netia dysponuje znaczącą przewagą nad konkurencją w tym zakresie i chcemy tę przewagę wykorzystać z korzyścią dla naszych klientów. Widzimy również szansę na polepszenie oferty programowej i optymalizację czasu reklamowego przez samych nadawców, zwłaszcza kanałów tematycznych - podsumował Karol Wieczorek, PR Manager Netii.

Źródło artykułu:WP Teleshow
jacek kurskitvppublicystyka
Komentarze (452)