PublicystykaWojna w TVP trwa dalej. Jacek Kurski dementuje, Witold Gadowski daje mu kolejnego pstryczka w nos

Wojna w TVP trwa dalej. Jacek Kurski dementuje, Witold Gadowski daje mu kolejnego pstryczka w nos

Afery z Witoldem Gadowskim ciąg dalszy. Tym razem głos w sprawie zabrał sam Jacek Kurski.

Wojna w TVP trwa dalej. Jacek Kurski dementuje, Witold Gadowski daje mu kolejnego pstryczka w nos
Źródło zdjęć: © Youtube.com
oprac. Anna Ryta

07.06.2017 | aktual.: 08.06.2017 10:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

6 czerwca br. Witold Gadowski poinformował za pośrednictwem Twittera, że z ramówki TVP1 znika jego program "Łowca smoków". Powód? Wygaśnięcie umowy z Telewizją Polską. Oprócz tego, dziennikarz dodał, że były już pracodawca postanowił zupełnie się od niego odciąć. Jak sam stwierdził, otrzymał zakaz "zapraszania go do dyskusji i komentowania" w TVP Info.

- Przyszła do mnie informacja z TVP Info, (...) że nie wolno mnie zapraszać do żadnych programów w TVP Info. (...) Bo panu prezesowi Kurskiemu Gadowski się nie podoba. Dlaczego? Nie wiem, może nie jestem w jego guście. A tak naprawdę, chyba rzecz jest jednak poważniejsza. Mam inne poglądy na temat funkcjonowania telewizji publicznej, niż życzyłby sobie tego pan prezes Kurski. Tylko to nie jest pana prywatna telewizja. Myślę, że z działań finansowych i organizacyjnych każdy prezes jest rozliczany publicznie. I pan również będzie - powiedział później w opublikowanym filmie na swoim kanale na YouTube.
W końcu do sprawy odniósł się sam Jacek Kurski, który zdementował, jakoby Telewizja Polska zakazała Gadowskiemu występów na swojej antenie. Dziennikarz jednak nie wierzy w zapewnienia prezesa, przypominając mu, że zakaz dotyczył jedynie TVP Info, a nie całej Telewizji Polskiej.

Zobacz także: Kayah o TVP: "Nie sądzę, żeby pragnęli mojej obecności. Chyba, że prezes zmieni tok myślenia!"

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (134)