Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ma żal do produkcji. "Już nigdy nie chciałabym tego przeżyć"
Uczestniczka piątej edycji show TVN ostatnio wróciła pamięcią do czasów telewizyjnego eksperymentu. Iga ze "Ślubu" nadal mocno przeżywa nieudane małżeństwo.
Ciekawość fanów programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" w końcu została zaspokojona i bohaterowie minionych edycji ponownie stanęli przed kamerami, aby opowiedzieć, co zmieniło się u nich po udziale w show. W specjalnych odcinkach pojawili się m.in. Iga, Karol i Laura z 5. edycji. Okazuje się, że relacje pomiędzy tą trójką nadal są napięte.
Przypomnijmy, że eksperci programu połączyli w parę Igę i Karola. Ich małżeństwo pomimo dobrego początku szybko zamieniło się w krzykliwą dramę. Mężczyzna postanowił odejść od żony, a kilka miesięcy później związał się z inną uczestniczką tej samej edycji, Laurą. Iga ma żal do kobiety, z którą wcześniej się zakolegowała, że nie poinformowała jej o randkowaniu z jej wciąż obecnym mężem.
- Iga znalazła mnie na Facebooku i miałyśmy utworzoną grupę na Messengerze. Rozmawiałyśmy o wszystkim, o eksperymencie, o tym, jak nam się poukładały losy. Były plany, żeby się zobaczyć, spotkać. W pewnym momencie, gdy dostałam pytanie od Igi, czy kręcę z Karolem, poczułam, że to jest jak zabawa dzieci w przedszkolu w piaskownicy. "Jak ty z nim rozmawiasz, to ja nie będę z tobą rozmawiać. Zablokuję cię" - zdradziła Laura.
Po emisji specjalnego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na platformie Player fani programu zasypali Igę pytaniami. Każda jej wypowiedź została skontrowana słowami Karola czy Laury, tak, aby widzowie sami zadecydowali, której stronie wierzą. Poddenerwowana Iga nie chciała tłumaczyć się z tego, jak odebrała zachowanie męża i jego partnerki.
"Tematyka tego programu miała dotyczyć tego, co się u nas zmieniło. U mnie zmieniło się wszystko. Jestem z siebie dumna. Przez ten rok zbudowałam swoje życie na nowo. I nie pozwolę, żeby ten program sprawił, że zwątpię w siebie. Nie pozwolę, żeby ten program cokolwiek w moim życiu zmienił" - powiedziała na Insta Stories.
W odcinku Iga zwracała uwagę na fakt, że produkcja programu pokazała niewielki urywek z jej życia z Karolem. Sugerowała, że mogło dojść do manipulacji materiałem filmowym. Zdaje się, że najchętniej kobieta wymazałaby ze swojej przeszłości udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". A na pewno nie zdecydowałaby się na telewizyjny eksperyment ponownie.
"To doświadczenie mnie sporo nauczyło. I to jest fakt. Ale nie zrobiłabym tego sobie drugi raz. Wyciągam lekcje, bo to jedyne, co mogę zrobić. Ale myślę, że gdybym nie wzięła udziału w tym programie, w życiu spotkałoby mnie jeszcze sporo sytuacji, które wzmocniłyby mnie tak jak ta. Kiedy pomyślę, co działo się ze mną rok temu, wiem jedno - już nigdy nie chciałabym tego przeżyć" - dodała.