"Hotel Paradise" jak dom rozpusty. Prawie wszyscy poszli na całość
W "Hotelu Paradise" znowu zrobiło się gorąco. W programie zostały cztery pary i tylko jedna z nich powstrzymała się przed uprawianiem seksu na oczach widzów. Szczególnie namiętny okazał się duet Marcina i Kary, którzy znają się najkrócej ze wszystkich uczestników.
01.06.2021 12:58
"Hotel Paradise" to format, który stał się pierwowzorem dla innych tego typu programów reality, naśladujących jego założenia. Pierwsza edycja została wyemitowana w Stanach Zjednoczonych w 2003 r. Od tego czasu powstało 56 edycji w 14 krajach na całym świecie. Dwa pierwsze sezony polskiej wersji zostały zrealizowane na indonezyjskiej wyspie Bali. Emitowana obecnie 3. seria - na Zanzibarze.
Zasady programu z pozoru są proste - mieszkańcy muszą zrobić wszystko, by każdy kolejny tydzień zakończyć z partnerem u swojego boku. Aby osiągnąć swój cel, uwodzą, zawierają sojusze i prowadzą wyrafinowaną grę. Aby namieszać w związkach, co jakiś czas w "Hotelu Paradise" pojawiają się nowi mieszkańcy.
Już 3 czerwca poznamy zwycięzców kolejnej polskiej edycji "Hotelu Paradise". W grze zostali: Basia i Krystian, Kara i Marcin, Bogusia i Simon oraz Kornelia i Krzysztof. Z tej ósemki tylko Kornelia i Krzysztof nie poszli na całość przed kamerami, które śledzą niemal każdy ruch uczestników.
W ostatnich odcinkach najgoręcej było w związku Kary i Marcina, którzy bez skrępowania oddawali się cielesnym uciechom na oczach widzów. Choć inne pary też nie są święte, to wytykają Marcinowi, że swoim zachowaniem krzywdzi Nathalię, która była jego wcześniejszą partnerką.
- Nawet nie umie do mnie dojść, co Nathalia będzie myśleć, jak będzie to wszystko oglądać - mówiła wzburzona Bogusia. - To będzie duży liść, tym bardziej, że Kara jest dla niej gówniarą – dodała kochanka Simona.
W licznych rozmowach przejawiał się temat deklaracji, które uczestnicy składali jakiś czas temu. Wynikało z nich, że praktycznie nikt nie planował intymnych zbliżeń w programie. Bogusia również, ale Simon tłumaczył, że: "to nie seks, tylko miłość".