Gwiazda TVN‑u świętuje zmianę rządu. "Dziś wielki dzień!"
Kinga Rusin, prezenterka przez wiele lat związana ze stacją TVN, wielokrotnie otwarcie krytykowała rządzące przez ostatnich osiem lat Prawo i Sprawiedliwość. Teraz, w związku z niemal pewnym przejęciem władzy przez opozycję, opublikowała na Instagramie uroczysty post.
11.12.2023 10:10
52-letnia dziennikarka kojarzona jest przede wszystkim z TVN-em. W ciągu ostatnich 20 lat nie tylko wygrała czwartą edycję "Tańca z gwiazdami", ale i poprowadziła kilka programów tanecznych, m.in. "You Can Dance – Po prostu tańcz", a także "Top Model" w 2014 r. i "Agent – Gwiazdy" w latach 2016–2019. Trzy lata temu, po 15 latach współpracy, Rusin pożegnała się z kanapą w studiu "Dzień Dobry TVN".
Swoją karierę zaczynała jednak od pracy w Telewizji Publicznej: najpierw jako prezenterka oprawy dnia, a następnie również jako członkini redakcji "Teleexpressu". Gdy zamieszkała z ówczesnym mężem Tomaszem Lisem w Waszyngtonie, realizowała dla TVP reportaże i materiały informacyjne. Dzisiaj mówi o niej jako o kanale komunikacji przeznaczonym "do hejtowania i upokarzania".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Radość, a jednocześnie obawa"
Sejm w poniedziałek, 11 grudnia o godz. 10.00 wznowił obrady w ramach pierwszego posiedzenia X kadencji. Na ten dzień przewidziane jest przedstawienie przez Prezesa Rady Ministrów programu jej działania wraz z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania. Pewne wydaje się jednak, że zaproponowany przez Mateusza Morawieckiego skład rządu zostanie odrzucony, a wieczorem zaprzysiężony zostanie "nowy" premier (bo przecież polityk pełnił tę funkcję już w latach 2007–2014), Donald Tusk.
Z tej właśnie okazji Kinga Rusin opublikowała rano na swoim profilu na Instagramie zdjęcie przedstawiające ją w długiej, czarnej, cekinowej sukni. Prezenterka trzyma w dłoniach różową torebkę Balenciagi za – bagatela – 5 tys. zł. W ten sposób dziennikarka świętuje koniec obecnego rządu.
"Dziś wielki dzień! Dziś, po 8 latach, upadnie PIS. Radość, a jednocześnie obawa o stan Polski po tym koszmarze. Jeden człowiek miał w ręku praktycznie wszystkie instytucje i był bliski podporządkowania sobie całego państwa" – podsumowuje w opisie posta, a następnie wylicza przewinienia rządzących.
"Telefony na podsłuchu, policja do pałowania kobiet"
"Twarze były do wynajęcia, sumienia na sprzedaż, Konstytucja była świstkiem papieru, Sejm był maszynką do głosowania, Trybunał był atrapą na telefon, prokuratura była na skinienie ręki, telefony były na podsłuchu, policja była do pałowania kobiet i chronienia funkcjonariuszy partii, a nie obywateli, wojsko było do trzymania parasola nad ministrami i jako polityczna dekoracja, nowi sędziowie do wydawania wyroków zgodnych z wytycznymi, bank centralny był do drukowania pieniędzy, spółki Skarbu Państwa były do tuczenia rodzin pisowskich działaczy i rydzyków oraz do kupowania niezależnych mediów, telewizja publiczna była do hejtowania i upokarzania, funkcjonariusze mediów publicznych byli do szczucia i publikowania materiałów ze służb, niektórzy 'dziennikarze' byli do obdzwaniania, powielania przekazów tudzież doradzania rządzącym, inni byli do symetrycznego uspokajania, że wszystko powyższe to normalność i trwa 'zwykły spór', a prezydent był do podpisywania, tak jak teraz będzie do wetowania" – wymienia Rusin.
"Teraz całą tę patologię trzeba będzie odkręcić i rozliczyć, wszystko naprawić i wprowadzić normalność. Oby się udało, bo może innej okazji nie będzie. Zróbmy to dla naszych dzieci! A także dla śp. Pawła Adamowicza, śp. Izabeli z Pszczyny, śp. Piotra Szczęsnego i śp. Mikołaja Filiksa. Zróbmy to też po prostu dla nas, by, po 8 latach bezprawia, żyć w końcu w normalnym kraju!" – wzywa do działania dziennikarka.
Przywołuje ona nazwiska zmarłego w wyniku kilkukrotnego pchnięcia nożem prezydenta Gdańska, zmarłej wskutek zwlekania z decyzją o zakończeniu ciąży młodej kobiety, mężczyzny dokonującego samopodpalenia w akcie protest przeciwko władzy i 15-latka, syna posłanki Koalicji Obywatelskiej, który w lutym tego roku popełnił samobójstwo po tym, jak telewizyjny reportaż wskazał go jako ofiarę molestowania seksualnego.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.