Eurowizja 2023. Rząd pomyślał o Ukraińcach

Konkurs Eurowizji 2023 odbędzie się maju w Liverpoolu. Solidaryzując się z Ukraińcami, organizatorzy oraz rząd brytyjski podjęli decyzję przede wszystkim symboliczną, ale przekładającą się też na pieniądze. Odczują to głównie ukraińscy uchodźcy.

Kalush Orchestra wygrała Eurowizję w 2022 r.
Kalush Orchestra wygrała Eurowizję w 2022 r.
Źródło zdjęć: © AKPA

Zgodnie z regulaminem każdy kolejny festiwal organizuje kraj ostatniego zwyciężcy. Rok temu w Turynie triumfowała Kalush Orchestra i jej "Stefania", ale ze względu na wojnę w Ukrainie imprezę przeniesiono do Wielkiej Brytanii. To stamtąd pochodzi Sam Ryder, zdobywca drugiego miejsca. Zdarzyło się to po raz pierwszy od 1980 r., kiedy Izrael, który nie mógł dopiąć swojego budżetu, oddał prawo organizacji Eurowizji Holandii.

Jak informuje serwis "Deadline", władzom brytyjskim zależy jednak bardzo, aby podkreślić, że prawdziwym gospodarzem Eurowizji jest Ukraina. Stąd m.in. kształt logo 67.edycji, w które wkomponowano barwy ukraińskiej flagi oraz najnowsza inicjatywa, żeby dofinansować konkurs 10 mln funtów.

Kwota przeznaczona będzie na promocję ukraińskiej kultury podczas wydarzeń towarzyszących Eurowizji oraz dofinansowanie trzech tys. biletów wstępu na sam konkurs główny dla Ukraińców, którzy uciekli przed wojną. Po uwzględnieniu zniżki zapłacą oni 13 funtów za wstęp na finał.

Wybierz z nami najlepszy polski film! Kliknij, by zagłosować na swojego faworyta.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie