"Fakty" zmiażdżyły nowy system podatkowy PiS‑u. Zaproszeni eksperci załamani

Niecałe 4 minuty. Tyle potrzebował reporter "Faktów", aby podważyć nowy system podatkowy, będący częścią Polskiego Ładu. "Żaden normalny człowiek nie jest w stanie tego sobie policzyć" - mówi w materiale TVN ekspert. W programie pokazano, że nowy system jest skomplikowany, niesprawiedliwy i uderzy w dobrze zarabiających.

"Fakty" sprawdziły słowa Mateusza Morawieckiego o sprawiedliwości nowego systemu podatkowego
"Fakty" sprawdziły słowa Mateusza Morawieckiego o sprawiedliwości nowego systemu podatkowego
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

10.09.2021 23:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- "Zdecydowana większość zyska, a tylko nieliczni stracą. Miliardy zostaną w portfelach Polaków" - tak premier reklamuje polityczno-wyborczy Polski Ład. Warto jednak policzyć choćby zysk z podniesienia kwoty wolnej czy progu podatkowego i straty wynikające ze zmian w płaceniu składki zdrowotnej - tak Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział reportaż "Policzmy się" Krzysztofa Skórzyńskiego.

Na początek reporter "Faktów" TVN zadał proste pytanie doradcy podatkowemu Grzegorzowi Syszowi: czy zmiany w Polskim Ładzie ułatwiają, czy komplikują jeszcze bardziej i tak skomplikowany polski system podatkowy?

- Zdecydowanie. Myślę, że nawet my doradcy podatkowi mamy coraz większą trudność, aby to zrozumieć - odparł ekspert.

Podobnego zdania są przedstawiciele Konfederacji Lewiatan.

"Można by sądzić, że już nie może być gorzej, a jednak rząd pokazuje, że może, i z niezrozumiałym dla nikogo uporem dąży, aby tak było" - czytamy w przedstawionym w programie fragmencie stanowiska organizacji.

- Nie mam poczucia, aby te zmiany przywracały jakąś sprawiedliwość podatkową - mówi w rozmowie z "Faktami" ekspert Lewiatana.

W dalszej części reportażu poproszono czterech ekspertów o pomoc w ustaleniu, kto zyska, a kto realnie straci na nowych zmianach podatkowych PiS.

I tak dla pracowników zatrudnionych na etacie i zarabiających 5 tys. zł brutto nic nie powinno ulec zmianie. Osoby z wynagrodzeniem 4 tys. brutto zarobią nawet kilkanaście zł w skali miesiąca, ale ci wyciągający powyżej 12 tys. brutto dostaną po kieszeni.

Zmiany dla pracujących na etacie
Zmiany dla pracujących na etacie © TVN24

"Fakty" przytoczyły słowa Mateusza Morawieckiego, który zapewniał, że nowy system finansowy będzie sprawiedliwy. W kontrze do jego wypowiedzi zaprezentowano tabelę z wyliczeniami, co nowe zasady będą oznaczały dla przedsiębiorców, którzy dziś płacą podatek liniowy (19 proc.). Widać, że im większy dochód, tym ich zarobki spadają.

Zmiany dla przedsiębiorców płacących podatek liniowy
Zmiany dla przedsiębiorców płacących podatek liniowy © TVN24

Przedsiębiorcy płacący podatki inne niż liniowy też stracą.

- Jeśli państwo za rok, za dwa lata będziecie zastanawiać się, dlaczego wszystko jest takie drogie, no to właśnie dlatego, że przedsiębiorcy zapłacili wyższe podatki, po czym wliczyli je w cenę wszystkiego, co nam sprzedają - tłumaczy Samcik.

Konkluzja Krzysztofa Skórzyńskiego była następująca: wszyscy Polacy zarabiający trochę lepiej, stracą mniej lub bardziej. W skrajnych przypadkach bardzo dużo.

Na zakończenie przypomniano, że rząd tylko dla przedsiębiorców proponuje trzy różne formy rozliczania - z różnymi ulgami, składkami zdrowotnymi i podatkami.

- Niech pan premier albo ktokolwiek nam powie, która z tych opcji jest najlepsza. Żaden normalny człowiek nie jest w stanie tego sobie policzyć - rozkłada ręce Maciej Samcik.

Jak przypominają "Fakty", liczące ponad 680 str. nowe prawo podatkowe rząd zamierza poddać pod głosowanie jeszcze we wrześniu.

Źródło artykułu:WP Teleshow
fakty tvnpolski ładkrzysztof skórzyński
Komentarze (820)