Trwa ładowanie...

"Fakty" nie przepuściły takiej okazji. TVN przez 4 minuty wyśmiewał Kaczyńskiego

W środę 5 października redakcja "Faktów" zakończyła główne wydanie programu bezlitosną drwiną z Jarosława Kaczyńskiego. Materiał utrzymany w szyderczym tonie trwał blisko 4 minuty, a jego autor kpił z kolejnych słów prezesa PiS o kartoflach, dzikach itd. Wyborcy opozycji mogli boki zrywać. Zwolennicy rządu - niekoniecznie.

Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział prześmiewczy reportaż o Jarosławie KaczyńskimGrzegorz Kajdanowicz zapowiedział prześmiewczy reportaż o Jarosławie KaczyńskimŹródło: TVN
d390j3m
d390j3m

- Nie wykluczam, że ktoś z państwa o tym słyszał. Może ktoś nawet to robił. Ale chyba raczej myśliwy albo leśnik. Mam na myśli zakopywanie w lesie kartofli dla dzików - mówił Grzegorz Kajdanowicz przed ostatnim reportażem środowych (5.10.) "Faktów".

- Sprawę wywołał prezes Kaczyński, twierdząc, że jeszcze nie tak dawno Polacy byli tak biedni, że te kartofle wykopywali - mówił prezenter, zapowiadając prześmiewczy reportaż Macieja Mazura.

Punktem wyjścia były słowa Jarosława Kaczyńskiego, które padły 1 października na spotkaniu z wyborcami na Pomorzu. - Ludzie zbierali po lasach kartofle zasadzane dla dzików przez leśników. Tak było. Tak było, ja to mogę potwierdzić - mówił Kaczyński w cytowanym fragmencie.

Słowa Kaczyńskiego o ziemniakach i dzikach wciąż są na językach TVN
Słowa Kaczyńskiego o ziemniakach i dzikach wciąż są na językachŹródło: TVN

Mazur przytoczył też słowa ministra rolnictwa, które następnie skontrował wypowiedzią prof. Macieja Skorupskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Ekspert podważył słowa prezesa PiS ("Mnie to bezpośrednio ci leśnicy opowiadali. Do dziś pamiętam, to był 1998 r."), mówiąc wprost, że leśnicy nie zajmują się sadzeniem ziemniaków dla dzików. A jeśli już, to stosują topinambur.

d390j3m

Reporter "Faktów" nie poprzestał na zamieszaniu wokół biednych Polaków zabierających ziemniaki dzikom, ale cytował kolejne wypowiedzi i zabawne sytuacje z Kaczyńskim w roli głównej. Na przykład fragment nagrania z Polskiego Radia, kiedy prezes PiS dał znak do rozpoczęcia audycji ("Jurek, już") prowadzącemu.

- Prezes okazał się świetnym współprowadzącym w rozmowie z samym sobą - skomentował dziennikarz TVN, który swój prześmiewczy materiał spuentował słowami: "Może i się śmieją, ale nazwiska prezesa nie przekręcają. Dział promocji PiS może otwierać szampana".

Jesienne ramówki największych stacji. Na ekranach wieje nudą

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d390j3m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d390j3m