Piotr Kraśko wciąż nie wrócił do pracy. "Role się odwróciły"
Od połowy czerwca dziennikarz nie pojawia się na antenie TVN. Dlatego jego żona postanowiła wskrzesić swój biznes.
05.10.2022 | aktual.: 05.10.2022 18:49
W ostatnim czasie Piotr Kraśko nie ma dobrej passy. Po aferach z jego udziałem, jakie wyszły na jaw, stacja TVN podjęła decyzję o odsunięciu go z "Faktów". Ostatnio dziennikarz pojawił się w "Dzień Dobry TVN", by nieco ocieplić swój wizerunek, jednak po krytycznych komentarzach po jego występie w sieci można wieść, że na niewiele te starania się zdały.
Wciąż jest głośno o informacjach, które na temat Kraśki ujawniła Telewizja Polska. Przez pięć lat nie rozliczał się z fiskusem. W dodatku przez kilka lat prowadził auto bez prawa jazdy, które stracił za wyczerpanie limitu punktów karnych. Dziennikarz przyznał się do winy i spłacił już część zobowiązań, ale od połowy czerwca nie pojawia się w "Faktach". Choć początkowo zakładano, że powróci jesienią, wciąż go nie widać na antenie.
Jest za to o nim głośno w TVP, gdzie co jakiś czas przypominane są jego sprawy. W rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl informator z "Faktów" zdradził:
- Niewykluczone, że Kraśko w ogóle nie wróci, ani do "Faktów", ani do TVN. Jego nakładające się na siebie sprawy są trochę dla stacji "śmierdzącym jajem", nikt w stacji nie chce kłaść głowy za dziennikarza, który ma sporo za uszami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem Kraśkowie mają sporo wydatków związanych z budową nowego domu na Mazurach. Dlatego Karolina Ferenstein-Kraśko zaczęła więcej pracować, choć wcześniej to jej mąż bywał w Warszawie, a ona doglądała budowy.
W rozmowie z "Rewią" jej przyjaciółka wyjawiła: - Nie da się ukryć, że ich role się odwróciły. Piotrek został na Mazurach, gdzie dogląda budowy domu i pilnuje tego, co dzieje się w stajni, a Karolina pracuje w Warszawie.
Ferenstein-Kraśko wskrzesiła swój biznes, którym była organizacja celebryckich eventów. Jej firma prężnie działała przed pandemią. - Karolinie bardzo zależy, aby po czasie pandemii odbudować swoją firmę i na nowo zacząć prężnie działać. Myśli też o napisaniu książki.
Co na to wszystko dziennikarz? - Nie wyklucza żadnego ze scenariuszy. Piotrek spokojnie czeka na to, co życie przyniesie. Cieszą go drobiazgi, których, żyjąc w biegu, nie miał możliwości dostrzec.