"Fakty" TVN bezlitosne dla Morawieckiego. Tyle mamy z obietnic premiera
23.06.2022 23:03, aktual.: 24.06.2022 07:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W "Wiadomościach" TVP często pada hasło, że za rządów PiS Polska jest wielkim placem budowy. Co i rusz mówi się o nowych inwestycjach i projektach rozwoju. "Fakty" TVN podeszły do tego tematu z nieco innej strony, analizując dotychczasowe obietnice premiera i gotowe efekty. Nie wygląda to dobrze.
- Wielkie obiecywanie zaczęło się od 3 milionów mieszkań. Elektrycznych aut miało być milion. Obwodnic sto, a strzelnica w każdym powiecie. Nikt nie obiecał tyle, co Prawo i Sprawiedliwość. Ale partia władzy nie zatrzymuje się i idzie za ciosem. Chce zbudować tysiąc hal sportowych - mówił w czwartkowych (23.06.) "Faktach" Grzegorz Kajdanowicz, zapowiadając materiał Macieja Mazura.
Dziennikarz "Faktów" skrupulatnie przypomniał głośne obietnice premiera z ostatnich kilku lat. I pokazał, że jak na razie są one bez pokrycia.
- Ambitne, ale ambicja to nasze drugie imię - mówił z przekąsem reporter o najnowszym planie, by w dwa lata wybudować w Polsce co najmniej 1000 hal sportowych.
W 2020 r. Morawiecki obiecywał wybudowanie 100 obwodnic, ale jak zauważyły "Fakty", na razie budujemy 19. Program budowy 22 mostów ogłoszony w 2018 r. skończył się na tym, że zbudowano jeden, a pieniądze przyznano na kolejne cztery. TVN przypomniał też o 100 tys. mieszkań, które miały być w budowie. Premier Morawiecki składał taką obietnicę w 2018 r. Cztery lata później skończono budowę 18 tys. mieszkań i budujemy kolejne 24 tys. - Z trzyletnim poślizgiem, powoli dobijamy więc do połowy tego, co już dawno miało być - zauważył Mazur.
Rządowi PiS dostało się też na antenie za obiecywanie wyprodukowania miliona aut elektrycznych do 2025 r.
- Była prezentacja modelu Izera. Liczba wyprodukowanych aut Izera oscyluje wokół zera, ale nie poddajemy się - zadrwił reporter TVN, który na koniec wspomniał o 380 powiatowych strzelnicach (wybudowano 50) i 1000 halach sportowych do wybudowania w dwa lata. Mazur oszacował, że aby dotrzymać tej obietnicy, rząd PiS musiałby oddawać dwie nowe hale dziennie (uwzględniając dni robocze). - Co może pójść nie tak? - skwitował Maciej Mazur.