"Euphoria" HBO Max z opóźnieniami. O co tak naprawdę chodzi? Nowe przecieki

Oficjalne informacje o tym, że na kolejny sezon kontrowersyjnego serialu HBO Max, "Euphoria", widzowie mają jeszcze poczekać, odbiły się szerokim echem w sieci. Fani przygód bohaterek granych przez Zendayę i Sydney Sweeney już i tak bardzo długo czekają na swoją ukochaną produkcję. Co tak naprawdę stoi na przeszkodzie?

Czekaliście na trzeci sezon "Euphorii" HBO? Najnowsze wieści nie są najlepsze
Czekaliście na trzeci sezon "Euphorii" HBO? Najnowsze wieści nie są najlepsze
Źródło zdjęć: © HBO Max

Kilka dni temu HBO Max wydało oświadczenie, że prace związane z planem trzeciego sezonu "Euphorii" zostały wstrzymane. Członkowie obsady dostali maile z informacją, że mogą śmiało angażować się w inne projekty, bo produkcja już nie zajmie ich grafiku. Jest to o tyle zaskakujące, że wiadomo, że twórca serii, Sam Levinson, intensywnie pracuje od kilku miesięcy nad scenariuszem. Co więcej, Sydney Sweeney, czyli serialowa Cassie, w niedawnym wywiadzie mówiła o tym, że widzowie mają na co czekać, że "będzie się działo".

Ludzie będą naprawdę zaskoczeni tym, czym będzie trzeci sezon [zgodnie ze słowami twórców ma być on utrzymany w klimacie noir – przyp. aut.]. Myślę, że to dobrze, ponieważ poprzednie były zupełnie inne – oceniła. Co zatem z premierą? Ponoć trzeci sezon ma się ukazać w 2025 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego nie ma trzeciego sezonu "Euphorii" HBO Max?

Według informacji, do jakich dotarło Daily Mail, wszystko rozbija się o konflikt między Levinsonem a HBO. Ponoć platforma oczekuje od scenarzysty pełnego tekstu serii, zanim w ogóle da zielone światło na zdjęcia.

- Wiele rzeczy wpływa na blokowanie trzeciego sezonu i coraz bardziej wygląda na to, że to się nigdy nie wydarzy - mówi informator serwisu.

O jakich rzeczach mowa? Na pewno chodzi o strajki scenarzystów i aktorów, które wydarzył się w ubiegłym roku. Śmierć Angusa Clouda, który grał jednego z głównych bohaterów, musi mieć wpływ na dalszą fabułę "Euphorii", a to nie było jedyne pożegnanie. Kilka miesięcy później na atak serca zmarł 44-letni producent serialu. Sfrustrowany bezczynnością HBO Levinson zaangażował się w "Idola", produkcję, która została wyśmiana i przez krytyków i widzów.

Nie bez znaczenia jest, jak wielką popularność w ciągu ostatnich dwóch lat zyskali niektórzy członkowie obsady. Sweeney ma teraz fantastyczny czas w swojej karierze: zagrała w świetnie przyjętym "Reality", promuje teraz zaskakujący horror "Niepokalana". Zendaya, grająca główną rolę (postać Rue), po swoim światowym tournée z drugą częścią "Diuny" wyrosła na pierwszoligową gwiazdę Hollywood. Jacob Elordi (serialowy Nate) zyskał jeszcze większą popularność dzięki występowi w rozerotyzowanym "Saltburn" i roli Elvisa Presleya w "Priscilli". Chociaż "Euphoria" jest świetnym serialem z dużą rzeszą fanów, to pewnie aktorki i aktorzy głowami już są w swojej przyszłości w Hollywood, a nie na planie serialu.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)