Była gwiazdą megahitu. Teraz zarabia na pikantnych zdjęciach

Michael Imperioli jako Christopher Moltisanti i Drea de Matteo w roli Adriany La Cervy w megahicie HBO "Rodzina Soprano"
Michael Imperioli jako Christopher Moltisanti i Drea de Matteo w roli Adriany La Cervy w megahicie HBO "Rodzina Soprano"
Źródło zdjęć: © Getty Images | HBO

01.03.2024 14:23, aktual.: 01.03.2024 17:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Rodzina Soprano" to jeden z najlepszych i najbardziej popularnych seriali w historii telewizji. Okazuje się, że nawet rola w wielokrotnie nagradzanym i wysoko cenionym, zarówno przez krytyków, jak i widzów, tytule nie jest gwarancją dostatniego życia. Przekonała się o tym gwiazda produkcji HBO, Drea de Matteo, która musiała dorabiać sprzedażą swoich gorących fotek.

"Rodzina Soprano" powstała w latach 1999–2007 i doczekała się sześciu sezonów. Na przestrzeni lat serial zdobył aż 250 nominacji do różnych nagród, spośród których aż ponad 60 zaowocowało statuetkami, m.in. pięcioma Złotymi Globami i aż 20 Emmy. Największą gwiazdą serii był oczywiście James Gandolfini, który wcielał się w Tony'ego Soprano, ważnego członka mafii w New Jersey, cierpiącego na tajemnicze ataki paniki. W znakomitej większości odcinków pojawiła się też Drea de Matteo, która za swoją rolę otrzymała jednego ze wspomnianych "telewizyjnych Oscarów". Nawet to nie wystarczyło jednak, żeby aktorka nie musiała się martwić o zabezpieczenie swojego bytu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazda "Rodziny Soprano" sprzedawała pikantne fotki. "Ludzie myślą, że jestem ze złota"

Aktorka po zakończeniu "Rodziny Soprano" wciąż pozostawała aktywna zawodowo. Grała m.in. takich serialach jak spin-off "Przyjaciół", "Joey", "Gotowe na wszystko" czy "Synowie Anarchii". Wcale nie było jej jednak łatwo wiązać koniec z końcem. O problemach finansowych De Matteo opowiedziała w wywiadzie udzielonym portalowi "Daily Mail".

Zdradziła, że w krótkim czasie jej dom został zalany, przeżyła śmierć matki, a w dodatku zalegała ze spłacaniem ogromnego rachunku hipotecznego. Jak sama twierdzi, w trakcie pandemii znalazła się na czarnej liście aktorów, którzy w ogóle nie mogli dostać pracy w Hollywood, ponieważ odmawiali zaszczepienia się na COVID-19. Wszystko to doprowadziło do tego, że w pewnym momencie na jej koncie bankowym znajdowało się jedynie 10 dol.

– Nie wiedziałam, jak z tego wybrnąć. (…) Ludzie myślą, że jestem zrobiona z pie...go złota, a tak nie jest. Pracowałam od zlecenia do zlecenia – wyznała w rozmowie.

Z pomocą przyszedł jej popularny serwis OnlyFans, w którym można odpłatnie udostępniać gorące zdjęcia. To właśnie dzięki niemu aktorce udało się wyjść z finansowego dołka. Dzisiaj De Matteo w żadnym wypadku nie żałuje swojej decyzji.

– Pomyślałam: o cholera. W ciągu pięciu minut byłam w stanie spłacić dług hipoteczny i [dzięki temu – przyp. aut.] wstrzymali sprzedaż mojego domu. (…) OnlyFans uratowało mi życie w 100 proc. Nie wierzę, że to mówię, ale to naprawdę nas uratowało. [Fakt, że ludzie mnie krytykują – przyp. aut.] po prostu mnie nie obchodzi. Wolę ocalić rodzinę niż zachować twarz – powiedziała stanowczo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

The Sopranos - Official Trailer | HBO Series

De Matteo: "Nie wyglądam dobrze, kiedy jestem chuda"

Aktorka deklaruje, że będzie nadal korzystać z benefitów, jakie zapewnia jej aktywna działalność na platformie. De Matteo dobrze czuje się w swoim ciele i nawet zostawia sobie furtkę do przybrania na wadze. – Nie wyglądam dobrze na zdjęciach, jeśli jestem chuda. Po prostu jestem Włoszką, jem spaghetti, makaron i stek – dodała.

Jak można sprawdzić na OnlyFans, konto 52-latki obserwuje ponad 119 tys. osób. Portal Unproxx wyliczył, że nawet jeśli tylko połowa z tej liczby opłacała subskrypcję, wydając na nią 15 dol. miesięcznie, wiązałoby się to z 885 tys. dol. (ponad 3 mln zł) zysku – i to w zaledwie 30 dni. Dziennie gwiazda mogłaby więc nawet zarabiać ok. 100 tys. zł.

Wszystkie sezony "Rodziny Soprano" są dostępne na platformach HBO Max i Player.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także