"Dance Dance Dance": Marcin Mroczek broni brata i atakuje Annę Muchę
Rafał Mroczek nie ma lekko w "Dance Dance Dance". Najpierw zarzucano mu, że jest faworyzowany przez Annę Muchę. Teraz, że niesprawiedliwie skrytykowany. Głos w sprawie zabrał w końcu brat aktora, Marcin Mroczek.
08.03.2020 | aktual.: 08.03.2020 19:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Druga edycja "Dance Dance Dance" ruszyła. W pierwszym odcinku na prowadzenie wysunął się aktorski duet z serialu "M jak miłość", czyli Rafał Mroczek i Przemysław Cypryański. To właśnie ta dwójka zdobyła największe uznanie wśród jurorów.
Aktorzy zatańczyli do piosenki "Human" Rag'n'Bone Mana. Za swój niezwykle emocjonalny i przede wszystkim poprawny technicznie taniec otrzymali od jurorów 22,5 punkta (na 30 możliwych). Eksperci byli pod wrażeniem umiejętności uczestników, a najwięcej komplementów padło z ust Anny Muchy.
Sytuacja diametralnie zmieniła się w drugim odcinku. Uczestnicy zatańczyli do utworu "Scream" Michaela Jacksona i Janet Jackson i... rozczarowali. Wkradło się kilka niedociągnięć i zabrakło synchronizacji. Błędy nie umknęły uwadze jurorom.
Ida Nowakowska doszła do wniosku, że po zebraniu wielu pochwał na starcie, aktorzy zwyczajnie odpuścili. Mucha zgodziła się z koleżanką, ale jej krytyka była znacznie ostrzejsza.
- Jesteście dzisiaj w fatalnej sytuacji. Podnieśliście sobie poprzeczkę tak wysoko, że ta sytuacja chyba was zżarła. Mam wrażenie, że się trochę na tym przejechaliście. Król was zdominował i zżarł - oceniła surowo.
Zobacz także
- Będziemy za każdym razem wychodzić tutaj na scenę i dawać z siebie wszystko. A odnośnie tego pierwszego odcinka... Daliśmy tam z siebie wszystko i będziemy to robić za każdym razem. Nie będziemy kalkulować, czy ta poprzeczka ma iść wyżej czy nie. My wiemy, że ma iść wyżej. Czasami nie pójdzie - tłumaczył w programie Rafał Mroczek.
W obronie aktora zdecydował się stanąć jego brat Marcin Marcin. Postanowił odnieść się do słów koleżanki z "M jak miłość" i zaapelować do niej o zdrowy rozsądek.
- Aniu, ale to oni sobie wyznaczyli i podnieśli sobie poprzeczkę. Oceniaj ich w stosunku do uczestników, a nie do poprzeczki, która jest stawiana samemu sobie. [...] Jury nie spisuje się najlepiej niestety - powiedział na InstaStory. Zgadzacie się?