Kasia Stankiewicz o "Dance Dance Dance". "Stałam się obiektem jednoosobowego tandetnego show"

Kasia Stankiewicz odetchnęła z ulgą. Jako pierwsza odpadła z "Dance Dance Dance", co, jak się okazało, było jej marzeniem. - Moja szczera chęć uczenia się czegoś została mi szybko odebrana - tłumaczyła swoją radość z odejścia z programu.

Kasia Stankiewicz o "Dance Dance Dance". "Stałam się obiektem jednoosobowego tandetnego show"
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Kasia Stankiewicz i jej siostra Anna Stankiewicz jako pierwsze musiały pożegnać się z programem "Dance Dance Dance". Dziewczyny zdobyły najmniejszą liczbę punktów i zostały najsłabiej ocenione przez jurorów: Annę Muchę, Idę Nowakowską i Roberta Kupisza.

Reakcja Katarzyny na tę wiadomość? Dość zdumiewająca. Choć nikt nie wymagał, by zalewała się łzami, wszyscy byli zaskoczeni zachowaniem wokalistki. Stankiewicz nie kryła bowiem... radości.

- Mam nadzieję, że to będzie taki wynik, że nasza przygoda się tutaj skończy, bo jestem tym już strasznie zmęczona - wyznała wcześniej na planie "Dance Dance Dance".

- Przedziwne... - skomentowała Ida Nowakowska.

- Jestem autentycznie zawiedziona. Jest mi przykro. Mam poczucie, że przede wszystkim Kasia oddała udział w tym programie walkowerem. Spodziewałam się zupełnie innych emocji. Spodziewałam się gry fair play. Spodziewałam się tego, że będę miała fighterów - dodała Anna Mucha.

Widzowie, podobnie jak jurorki, zastanawiali się, dlaczego piosenkarka tak usilnie chciała pożegnać się z programem. Niektórzy obstawiali, że to przez krytykę, jaka spadła na nią po pierwszym odcinku (TU więcej na ten temat). Tajemnica wyjaśniła się w niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie", w którym gościła właśnie Stankiewicz.

- Jeśli przyszłam do takiego programu, to znaczy, że miałam na to ochotę. I mogę sobie na to pozwolić. Moja szczera chęć uczenia się czegoś, przeżycia fajnej przygody, nie bez znaczenia był też wątek charytatywny, została mi bardzo szybko odebrana. Stałam się obiektem jednoosobowego tandetnego show, które nie zasługuje nawet na ripostę - tłumaczyła.

Uważacie, że Anna Mucha rzeczywiście przesadziła ze swoimi krytycznymi uwagami pod adresem Kasi Stankiewicz?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (114)