Co z Mariolą i Piotrem z "Sanatorium miłości"? Kolejna para mówi tylko o "przyjaźni"

Zauważyliście, że płomienne uczucia z programu TVP o seniorach zazwyczaj kończą się wraz z emisją show? Mariola i Piotr zapewniali o chemii, jaką czują. Dziś mowa tylko o przyjacielskich stosunkach.

Anna i Piotra na planie "Sanatorium", więc jeszcze zakochani
Anna i Piotra na planie "Sanatorium", więc jeszcze zakochani
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

- W "Sanatorium miłości" nie udawaliśmy pary - zapewniała jakiś czas temu Mariola, uczestniczka "Sanatorium miłości" o swojej relacji z Piotrem, mężczyzną poznanym w programie. Niestety trudno nie mieć wrażenia, że seniorzy, będąc na planie, tracą głowy jak nastolatkowie na koloniach. Płomienne uczucie, które ma trwać po kres, szybko zmienia się w przyjaźń, a potem korespondencyjną znajomość...

Jak jest z Piotrem i Mariolą? Przypomnijmy najważniejsze: kobieta na co dzień mieszka w New Jersey, więc ją i Piotra dzieli aż cały ocean!

- Rozumiemy się bardzo dobrze. Dzieli nas ogromna odległość. To jest przyjaźń. Bardzo duża przyjaźń, no ale z tego względu, że ja mieszkam w Polsce, a ona w Stanach i oboje mamy głęboko zapuszczone korzenie, to, no, jest problem - powiedział mężczyzna w "Pytaniu na śniadanie".

O tym samym mówiła Mariola w rozmowie z "Rewią".

- Nie wyobrażam sobie przeprowadzki do Polski. Raczej będę żyła okrakiem przez ocean. Trochę w Polsce, trochę w USA. Nie rozmawiamy o przyszłości. Żyjemy z dnia na dzień.

Przypomnijmy, że niedawno na jaw wyszło, że związek Anny i Piotra (kolejnej pary z tej samej edycji) przeszedł do historii. Okazało się, że senior zostawił kobietę, której się publicznie oświadczył i wyjechał na gorące wakacje z kimś innym.

Dodajmy, że także publiczne zaręczyny innej pary: Ani i Zbyszka okazały się jedynie rozrywką. Żadne z nich nie zamierza się przeprowadzać. Za to oboje deklarują... przyjaźń. Co wy na to, by zmienić nazwę programu na "Sanatorium przyjaźni"?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)