"Sanatorium miłości": Seniorzy mydlą widzom oczy? Mariola odpowiada
Mariola i Piotr z "Sanatorium miłości" poznali się Polanicy-Zdroju i wciąż, mimo tysięcy dzielących ich kilometrów, pielęgnują swoją relację. Nie wszyscy jednak wierzą w szczerość uczuć prezentowanych przez seniorów na ekranie. Mariola Baruk otwarcie powiedziała, jak jest.
Jeszcze do 12 sierpnia można się zgłosić do piątego sezonu "Sanatorium miłości", który TVP planuje pokazać na początku przyszłego roku. Mariola Baruk, która w ostatniej edycji nawiązała przyjaźń zarówno z Anną, jak i z Hubertem, nie ukrywa, że udział w show TVP był dla niej wspaniałą przygodą i okazją do nawiązania ciekawych znajomości.
Zarówno Piotr, jak i Mariola, potwierdzili jakiś czas temu, że wciąż mają ze sobą kontakt, choć z uwagi na dzielącą ich odległość, głównie telefoniczny. Niedawno uczestniczka show TVP, na co dzień mieszkająca w New Jersey, odpowiedziała na zarzuty niektórych widzów, że seniorzy tylko udają uczucia przed kamerami. W rozmowie z Telemagazynem opowiedziała, jak było w przypadku jej i Piotra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W "Sanatorium miłości" nie udawaliśmy pary - zapewniła Mariola, dodając jednak, że są tacy, którzy tak robią. - Uważam, że niektórzy udają parę, choć faktycznie nią nie są. Myślę, że to przez parcie na szkło - stwierdziła wprost Mariola Baruk.
Przypomnijmy, że w czwarta edycja "Sanatorium miłości" połączyła dwie pary: Annę i Piotra, którzy zaręczyli się jeszcze w finale oraz Natalię i Marka, którzy zrobili to poza kamerami. Niestety, ci pierwsi zdążyli się już rozstać, na dodatek w nie najlepszych relacjach.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.