Christian Paul: dwie minuty na antenie warte miliony. Reklama godna pozazdroszczenia
Christian Paul to pod pewnymi względami fenomen. Z pewnością fenomen internetowy, choć dość krótkotrwały. Pięć minut sławy "amerykańskiego projektanta" wystarczyło, by ten zyskał reklamę, o której inni mogliby pomarzyć.
Christian Paul zasłynął w wydaniu "Wiadomości" z 22 czerwca, w którym oceniał styl pierwszej damy, Agaty Kornhauser-Dudy. W materiale wystąpił jako ekspert. Sęk w tym, że był to ekspert, o którym… nikt nie słyszał. Zaciekawionym internautom nie przychodziła z pomocą nawet popularna wyszukiwarka.
Do akcji wkroczyli co dociekliwsi użytkownicy i dziennikarze. Po głębszym researchu okazało się, że zarzuty mówiące o tym, że "słynny projektant" nie istnieje, nie są zasadne. Projektant istnieje, ale problem polega na tym, że ma bardzo mały dorobek i bardzo krótką karierę. - Christian Paul Farbaniec to moje prawdziwe nazwisko. To nie jest pseudonim. Urodziłem się w USA – mówił w rozmowie z magazynem "Gala". Przyznał jednak faktycznie, że jego przygoda z marką modową rozpoczęła się dopiero w 2019 r.
Christian Paul po całym zamieszaniu próbował zaistnieć jeszcze w mediach społecznościowych, organizując live, w którym odpowiadał na pytania ciekawskich intetnautów. Choć zainteresowanie wokół jego osoby spadło, to i tak chwilowa sława dała bardzo wymierny wynik.
Jak podaje Instytut Monitorowania Mediów, wystarczyły zaledwie dwie minuty na antenie TVP, by medialne zainteresowanie przełożyło się na imponujący ewkiwalent reklamowy. O co chodzi? Po krótkim występie projektanta, w ciągu dwóch tygodni powstało ponad 13 tys. Publikacji na jego temat praktycznie we wszystkich mediach: radiu, telewizji, prasie i internecie. To zaś przełożyło się na wysoką wartość reklamową, bo wynoszącą wg IMM aż… 7,5 mln zł.
Cóż, medialna kariera projektanta może i była krótka, ale zdecydowanie opłacalna. W innym przypadku za taką promocję trzeba byłoby z pewnością słono zapłacić.