Była jego faworytką. Teraz jest rozczarowany jej zachowaniem
19.10.2020 13:14, aktual.: 01.03.2022 14:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukradkowe spojrzenia i zalotne uśmiechy. Wszystko wskazywało na to, że Maciej stracił głowę dla Moniki, która ubiegała się o jego względy. Co mogło pójść nie tak?
Bohaterowie 7. edycji show "Rolnik szuka żony" dokonali wyboru kandydatek i kandydatów, których zaprosili na swoje gospodarstwa i spędzili z nimi pierwsze wspólne chwile. 31-letni Maciek, ambitny rolnik z doktoratem, spośród wstępnie wybranych 5 dziewczyn w grze pozostawił 3: Ilonę, Monikę i Ewelinę. Maciek nie ukrywał podczas nagrań, że serce zabiło mu mocniej do jednej z pań.
"Wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia i możliwe, że to się dzisiaj stało" - powiedział przed kamerami. Nie zdradził, o którą dziewczynę chodzi. Dało się jednak zauważyć, że najwięcej zalotnych spojrzeń i ukradkowych uśmiechów Maciek wymienił z młodą nauczycielką Moniką, która wystąpiła w ósmym odcinku 6. serii "Rolnik szuka żony", jako przyjaciółka Seweryna.
To właśnie ją internauci okrzyknęli faworytką Macieja, a zachowanie tych dwoje wskazywało na to, że mocno mają się ku sobie.
W 5 odcinku widzowie mogli zobaczyć, jak zaproszeni przez rolników goście odnajdują się na wiejskim gospodarstwie. Rodzina Macieja utrzymuje się z sadownictwa, a w sezonie czereśniowym od bladego świtu trzeba przeganiać ptactwo dewastujące uprawy petardami i trąbkami. Rolnik o 6 rano brutalnie obudził swoje wybranki. Jedynie Ewelina była już na nogach, gdy farmer bezpardonowo wparował do jej pokoju z trąbką.
Dziewczyny przeganiały szpaki, po czym zbierały czereśnie. Maciej zdecydowanie częściej rozmawiał z Eweliną i Iloną, co nie umknęło uwadze Moniki.
- Było mi smutno, że tak stoję sobie sama i nie mam zbytnio do kogo się odezwać. Ale czy jestem zazdrosna? Nie należę do osób, które są zazdrosne. Jeśli coś ma być moje to co by się nie wydarzyło to moje będzie - stwierdziła.
Maciej również wyczuł dystans ze strony swojej ulubienicy. - No to trochę tak zniechęca, że się nie interesuje tym, co tutaj robimy. Ja nie będę nikogo zmieniał - podsumował rolnik.
- Im dłużej tutaj jestem, tym bardziej mi się wydaje, że więcej czasu poświęca jednak dziewczynom. Może dlatego, że ja go o nic nie pytam, a one cały czas zadają pytania - powiedziała Monika do kamery. - Ja lubię kontakty jeden na jeden. Nie lubię wpychać się komuś w zdanie tylko po to, aby być zauważonym - dodała.
Pod koniec dnia przyznała, że jej zauroczenie Maciejem maleje z dnia na dzień. - Wydaje mi się, że ze mną spędził najmniej czasu. Teraz czuję się jakbym była na miejscu trzecim. Im mniej ze sobą rozmawiamy, tym moje zainteresowani, moje zauroczenie maleje - podsumowała nauczyciela matematyki.
Myślicie, że to początek końca?