"Rolnik szuka żony": Dziewczyna zalała się łzami, nie była w stanie wydusić z siebie słowa

Za nami odcinek "Rolnika", w którym polały się pierwsze łzy. Trzeba było dokonać niekiedy trudnych wyborów, usłyszeliśmy płacz... Większość pożegnanych potrafiła rozstać się z klasą. A reszta? Zobaczcie, jak zareagowali na "nie"!

Pierwsze łzy w "Rolnik szuka żony"
Pierwsze łzy w "Rolnik szuka żony"
Basia Żelazko

To był ostatni odcinek przed wyjazdem uczestników i uczestniczek na gospodarstwa. Nastał czas, by wybrać trzy osoby, które przejdą do kolejnego etapu. To oznacza, że trzeba dokonać trudnego wyboru, a potem powiedzieć komuś w twarz "żegnaj". To nigdy nie są łatwe decyzje, dlatego poprzedziły je randki, zabawy i zadania.

Najpierw rolnicy i rolniczka musieli uszczuplić grono, spośród którego mieli wybrać dalszych uczestników i uczestniczki. Wręczając słoneczniki wybranej osobie, żegnali się z nią i dziękowali za udział w programie.

Kandydaci Magdy, jedynej kobiety w tej edycji show, zachowywali dobrą minę do końca.

- Myślę, że byłem zbyt skryty. Muszę być bardziej otwarty, wygadany, to jest lekcja na przyszłość - powiedział rozsądnie odrzucony amant.

- Chłopakom życzę powodzenia, a Magdzie, by wybrała jak najlepiej - dodał od siebie inny uczestnik, który tego dnia wracał już do domu.

Z kolei wytatuowany Mateusz nie tylko nie był zaskoczony tym, że Magda zaprosiła go do dalszego etapu programu, ale był bardzo pewny siebie.

Czarny koń?
Czarny koń?

- Dobra decyzja, że mnie wybrała, mogę być czarnym koniem tych wyścigów - powiedział do kamery.

Niestety, pierwsze dramaty rozegrały się wśród dziewczyn, które przyjechały na zaproszenie Dawida. 25-letnia Kamila źle zniosła odrzucenie. Widać było, że jest zauroczona mężczyzną.

- Moje serce podpowiada mi, że najważniejsze jest jego szczęście - powiedziała, zanim usłyszała jego decyzję. Gdy Dawid wręczył jej pożegnalnego kwiatka, szybko usunęła się na bok i zalała łzami.

- Ja czułam, ja wiedziałam… - tylko tyle była w stanie wydusić z siebie młodziutka dziewczyna, której się nie poszczęściło.

Pierwsze łzy
Pierwsze łzy

Z kolei Martyna, która powiedziała, że jej pies Fafik, jest jej synem i jest dla niej najważniejszy na świecie, wpadła w oko rolnikowi. Nie była zaskoczona, gdy ten zaprosił ją do siebie na wieś.

Odrzucona przez Dawida 21-letnia Katarzyna powiedziała do kamery:

- Niech sobie układa życie, jak chce. Będzie żałował.

"Będzie żałował"
"Będzie żałował"

Józef, senior wśród rolników, podziękował m.in. pani Barbarze, fance numerologii. Ta przyjęła jego decyzję z pozytywnym nastawieniem:

- Cieszę się, że jadę do domu, bo tam kota zostawiłam z obcą osobą, wolę sama go dopilnować . On tylko mnie toleruje - powiedziała najwyraźniej zadowolona z takiego obrotu spraw.

Paweł do dalszego etapu zaprosił kilka uczestniczek, w tym Martę, z którą rozmawiało mu się "jak ze starą dobrą znajomą".

Maciejowi, który z miejsca podbił serca wszystkich pań, które do niego przyjechały, trudno było podjąć decyzję. Wracał do listów, zdjęć i wspomnień pierwszych spotkań, by dokonać dobrego wyboru.

Był pewien Eweliny, Ilony i Moniki. Dziewczyny z ulgą przyjęły jego pozytywną decyzję. Odrzucił niestety Martynę z Rybna, która jego werdykt skwitowała stwierdzeniem:

- Powinien żałować tego, że jednak nie przedłużył mojego pobytu w programie.

"Będzie żałował"
"Będzie żałował"

W następnej części programu rolniczka i rolnicy zorganizowali zabawy i zadania, by lepiej poznać uczestniczki i uczestników.

Pierwsza swoje spotkanie zorganizowała Magda. Zadanie przygotowane dla panów polegało na zadawaniu sobie nawzajem pytań i odpowiadaniu na nie. Tematy były różne: wierność, zaufanie, sposób spędzania wolnego czasu. Zabawa szybko zmieniła się w walkę kogutów, w której panowie wymieniali między sobą uszczypliwości i próbowali obnażyć przed Magdą słabe strony przeciwników.

Paweł chyba nie polubił Mateusza
Paweł chyba nie polubił Mateusza

Paweł zadał swoim kandydatkom namalowanie tego, jak wyobrażają sobie siebie u niego na gospodarstwie. To było łatwe zadanie dla Sandry, która ma artystyczną duszę, ale inne panie też sobie poradziły. Każda z nich umieściła na obrazie dzieci, co spodobało się Pawłowi.

Okazało się, że Józef kontynuuje tradycje programu i jako najstarszy uczestnik jest także najbardziej skory do dwuznacznych żartów i komentarzy. Grę w bule zmienił w okazję do przytuleń, uścisków i flirtu.

Józef flirciarz
Józef flirciarz

Dawid zaproponował swoim kandydatkom kalambury, które okazały się okazją do wykazania się charakterem i spontanicznością. Tu prym wiodła Martyna, która dążyła do zwrócenia na siebie uwagi rolnika. Taką postawę dziewczyny od razu zauważyły i komentowały.

Martyna była najśmielsza w kontakcie z Dawidem
Martyna była najśmielsza w kontakcie z Dawidem

Maciej zorganizował mały test wiedzy na swój temat. Dziewczyny nie wykazały się znajomością każdego szczegółu, ale nadrabiały humorem i osobowością, dzięki czemu rolnik mógł je lepiej poznać.

Wreszcie nadszedł moment ostatecznego wyboru kandydatek i kandydatów, którzy mają przyjechać na gospodarstwa.

Magda podjęła decyzję i wybrała Mateusza. Wybór ten był o tyle zaskakujący, że chłopak nigdy nie miał nic wspólnego z pracą na roli, otwarcie przyznał, że lubi flirtować z dziewczynami i ciągle dążył do konfrontacji z innymi panami. Pewnie Magda - podobnie jak fanki programu - była pod wrażeniem pewności siebie i atrakcyjności chłopaka z Gdańska. Wybrała też Adama, który podobał jej się od początku. "Tak" usłyszał również Paweł, który deklaruje, że do Magdy i całej tej sprawy podchodzi bardzo poważnie.

Maciej wybrał trójkę dziewcząt, które były faworytkami do początku. Ewelina, Monika i Ilona były bardzo zadowolone z takiego bortu sprawy.

Maciej z wybrankami
Maciej z wybrankami

Paweł podejmując swoją decyzję, miał nietęgą minę. Musiał wybrać tylko trzy osoby, a wszystkie jego kandydatki wydawały się bardzo sympatyczne, zaangażowane i traktujące Pawła poważnie. To, że ostatecznie nie wybrał Sandry, było bardzo zaskakujące. W końcu była jego faworytką odkąd tylko zobaczył jej wiadomość. Jednak żegnając się z dziewczyną, zaproponował jej, że zawsze może go odwiedzić na jego gospodarstwie.

Józef podziękował za udział w programie jednej kandydatce. Do kamery jednak dodał, że jest sympatyczna, "ale nie pociąga go fizycznie".

Dawid pożegnał dwie dziewczyny, a na gospodarstwo zaprosił m.in. Martynę. Rolnik przewiduje, że jego wybranki będą między sobą rywalizować.

- Oj będzie się działo - skwitował na koniec. Zdecydowanie się z nim zgadzamy! Co myślicie o wyborach rolniczki i rolników?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)