Będzie nowe "Ranczo"? Aktorka zdradziła ważną informację
Serial TVP "Ranczo" był emitowany w latach 2006-2016 i do dziś cieszy się ogromną popularnością. W zeszłym roku został nawet włączony do oferty Netfliksa, a ostatnio pojawiły się głosy o możliwej kontynuacji. Oficjalnie nie wiadomo, czy taki projekt ruszy. Ilona Ostrowska bardzo by chciała wrócić do swojej roli i wspomniała, czego moglibyśmy się spodziewać po nowym "Ranczu".
W 2020 r. zaczęło się robić głośno o filmie "Ranczo - Zemsta wiedźm", który miał być pełnometrażową kontynuacją serialu. Po śmierci Pawła Królikowskiego wszystko się zmieniło, ale kilka miesięcy temu pojawiły się nowe informacje o powrocie "Rancza". Wielu widzów z utęsknieniem czeka na nowe przygody swoich ulubieńców, choć nie każdy aktor chciałby wracać do dawnej roli.
Krytycznie o wskrzeszaniu "Rancza" wypowiadał się m.in. Cezary Żak. Aktor grający dwie główne role przypomniał, że w 2018 r. zmarł Andrzej Grembowicz, scenarzysta "Rancza", bez którego kontynuacja nie ma racji bytu. Innego zdania jest Ilona Ostrowska, czyli serialowa Lucy.
Ostrowska w rozmowie z portalem Jastrząb Post wyznała, że prace nad ewentualną kontynuacją "Rancza" stoją w miejscu. - Wszystko jest w boksie startowym, ale czy to wystartuje? Miejmy nadzieję, że tak - stwierdziła aktorka.
Jak wynika z jej wypowiedzi, scenariusz jest już gotowy i warto czekać na jego realizację.
- Scenariusz jest naprawdę świetny, niedotykający polityki, wyśniony, sielankowy. Taki, jakie były początki tego naszego projektu. A obserwując mój Instagram i obserwując Facebooka, to widzę, że ludzie na to bardzo czekają - mówiła Ostrowska.