Pracował w "starej TVP". Teraz zawojuje YouTube
– Nasz kanał będzie przede wszystkim uczciwym przeglądem przekonań Polaków, miejscem gdzie poznacie skrywane dotąd przeżycia, ale także wiele informacji – powiedział Bartłomiej Graczak, zapowiadając swój nowy projekt, którzy niebawem zawita na YouTubie. Wcześniej prezenter związany był z TV Republika i TVP Info.
Graczak intensywnie promuje nową inicjatywę w social mediach. Jego kanał ma zadebiutować w piątek, 1 marca na YouTubie. W zapowiedziach mężczyzna zapewnia, że publikowane będą na nim różnego rodzaju materiały: rozmowy z ekspertami o sprawach krajowych i międzynarodowych, wywiady mające pokazywać polityków z innej strony, reportaże z różnych miejsc w kraju, komentarze Graczaka, sondy uliczne oraz krótkie wideo z najważniejszymi informacjami. Na początek twórca zaplanował pięć cykli tematycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko polityka. Co znajdzie się na kanale Bartłomieja Graczaka?
Jak można się domyślać, tematyka polityczna, ale też społeczna i gospodarcza, będzie głównym zainteresowaniem Graczaka jako youtubera. Poza tym na kanale mają się pojawić też treści dotyczące zdrowia, kultury, wychowywania dzieci, rozrywki czy podróży, zakres jest więc spory.
– Nie chcemy przenosić telewizji do internetu. Będziemy regularnie dostarczać materiały wysokiej jakości – zapewnił prezenter.
Były gospodarz pasm informacyjnych i publicystycznych w TVP Info, a wcześniej także pracownik TV Republika, zadeklarował odcięcie od jakiejkolwiek konkretnej partii politycznej. – Nie stoi za nami żadna siła polityczna, ale pasja i kompetencje – powiedział.
Jak zapewnił "Wirtualne Media", kanał nie korzysta ze środków żadnego zewnętrznego inwestora, dlatego Graczak może swobodnie wypowiadać się na każdy temat, bez obawy o polityczne naciski.
Prezentowane na kanale wideo obędą się "bez cenzury, nagonki i lukru", fakty zostaną wyraźnie oddzielone od opinii (których łączenie jest według Graczaka zmorą współczesnych mediów), a cenzura nie stanie się obowiązującym sposobem działania.
Początkowo ma to być "one man show", tzn. we wszystkich materiałach pojawiać się będzie sam Graczak. W przyszłości planuje on jednak rozbudowanie kanału.
Graczak odszedł z TVP w idealnym momencie. Co mówił o pracy w stacji?
O zakończeniu współpracy Graczaka z Telewizją Polską pisaliśmy jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas, po ośmiu latach pracy w TVP i TVP Info, przebywał na okresie wypowiedzenia. Już wtedy prowadzący programów m.in. "Info Raport" i "Minęła 20" czy pasma informacyjnego oraz autor reportaży do "Wiadomości" zapowiadał, że nie zamierza skończyć przygody z dziennikarstwem. Kanał na YouTubie ma być spełnieniem tej obietnicy.
Graczak niejednokrotnie w trakcie współpracy z telewizją publiczną wzbudzał kontrowersje. Do Anny Marii Żukowskiej z Nowej Lewicy napisał na Twitterze "Sama się wyskrob", Sylwię Spurek oskarżył o zdradę, a stacja musiała przepraszać za jego reportaż z 2018 r. dotyczący Bertolda Kittla.
Jak przypominają "Wirtualne Media", Graczak jako pierwszy, i to w idealnym momencie, czyli przed wymianą kadry i związanym z tym chaosem, odszedł z Telewizji Polskiej. Przyznał, że szybko po zatrudnieniu zdał sobie sprawę, jak funkcjonuje stacja, ale wiedział, że jego odejście nic nie zmieni, dlatego starał się nadal po prostu wykonywać swój zawód.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.