Barbara Goraj z "Sanatorium miłości" podjęła decyzję. "Czas odpocząć od marzeń"
Pani Barbara Goraj była uczestniczką drugiej edycji show "Sanatorium miłości". Poszła tam, by faktycznie znaleźć partnera na resztę życia. Niestety nie udało się. Teraz podjęła decyzję.
Idąc do programu "Sanatorium miłości", Barbara Goraj liczyła, że znajdzie tam towarzysza na życie. Początkowo wszystko zapowiadało się dobrze. Poznała w programie Adama Siewierskiego, który był nią zainteresowany. W dodatku okazało się, że mieszkają niedaleko od siebie i są rówieśnikami. Niestety z tej znajomości nic nie wyszło.
Później Barbara zainteresowała się innym uczestnikiem show, Władysławem Balickim. Ten jednak odrzucił jej zaloty.
W rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo" Barbara wspomina: - Kiedy decydowałam się na udział w programie "Sanatorium miłości", naprawdę liczyłam na to, że tam uda mi się znaleźć przyjaciela na resztę swoich lat. Niestety, to nie wyszło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po programie uczestniczka show nie poddała się. Postanowiła znaleźć miłość przez internet. Jednak szybko okazało się, że to nie jest takie proste. - Po kilku takich wyjściach doszłam do wniosku, że panowie w sieci okropnie kłamią – powiedziała.
Teraz Barbara postanowiła nie tracić więcej energii na poszukiwanie partnera. - Nigdy nie mówię nigdy, ale na razie pora odpocząć od tych marzeń.
Zamiast tego uczestniczka show skupia się na rozwijaniu przyjaźni z ludźmi poznanymi na planie: - Mam wiele energii do działania i grupę sprawdzonych przyjaciół. Pozostajemy w kontakcie z seniorami Piotrem Hubertem Langefortem, Walentyną Kozioł, Anią Król i Władkiem Balickim. Nasze kolejne spotkanie to tylko kwestia czasu.