Edward z "Sanatorium miłości" zostawił partnerkę. Nastąpił nieoczekiwany zwrot sytuacji

Edward Kubacki dostał drugą szansę
Edward Kubacki dostał drugą szansę
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

29.08.2022 13:51, aktual.: 29.08.2022 14:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Edward Kubacki dał się szerzej poznać widzom jako uczestnik trzeciej edycji "Sanatorium miłości". Mężczyzna nie popisał się ostatnio, gdy zakończył związek z Hanną po tym, jak podupadła na zdrowiu. Jednak okazało się, że dostał od swojej byłej partnerki kolejną szansę.

W trzeciej edycji "Sanatorium miłości" Edward Kubacki nie znalazł ukochanej, ale szczęście uśmiechnęło się do byłego milicjanta po programie TVP. Wiosną za pośrednictwem Facebooka poznał Hannę z Bydgoszczy. Przez wiele miesięcy para żyła na odległość, ale ostatecznie zdecydowała się na kolejny krok. Ukochana emeryta spod Torunia w połowie ub.r. przyjęła jego zaproszenie i zgodziła się z nim zamieszkać. Edward zapewniał wtedy, że układa się im znakomicie i to pod każdym możliwym względem.

- Odkrywaliśmy to stopniowo i teraz możemy powiedzieć, że jest idealnie. Miłość i seks idą u nas w parze. Inni mogą nam zazdrościć! - wyjawił w wywiadzie dla serwisu Pomponik.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednak po czasie okazało się, że ich relacja została zakończona. Kiedy Hanna podupadła na zdrowiu, Edward stwierdził, że to "dobry moment", by ją zostawić. Pomponikowi zdradził, że uznał swoje problemy zdrowotne i rodzinne za ważniejsze. - To była ostra próba dla naszych uczuć. Wcześniej jeszcze ja miałem operację ucha, potem zmarła moja mama i jakby tego było mało, zdrowie Hani się posypało - powiedział.

Najwidoczniej uczucia Hanny są naprawdę duże, bo kobieta wybaczyła Edwardowi i dała mu jeszcze jedną szansę. W zamian mężczyzna oświadczył się jej, o czym dowiadujemy się z tygodnika "Na żywo". - Było tradycyjnie. Uklęknąłem przed Haneczką i poprosiłem ją o rękę. Oczywiście, przyjęła mnie. Od razu wiedziałem, że pierścionek przypadnie do gustu mojej Hani. Misterna robota i ma czerwone oczko - czytamy.

Edward ma nadzieję, że ślub i wesele uda się jeszcze zorganizować w tym roku. - Wszystko zależy od terminów, jakie będą dostępne w Urzędzie Stanu Cywilnego, ale planujemy się pobrać jeszcze w tym roku. Bardzo kocham moją Hanię. Uwielbiam ją przytulać, jest jak węgielek. Niedawno zabrałem ją nad morze, a już wkrótce pojedziemy do Biskupina. Tam będziemy zwiedzać i wypoczywać - zdradził.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także