Edward Kubacki z "Sanatorium miłości" zamieszkał z ukochaną, kupił luksusowe auto. Tak cieszy się życiem

Edward z "Sanatorium miłości" nie kryje się ze swoim szczęściem i mówi wprost, że inni mogą mu zazdrościć. Z Hanną, którą poznał po programie, dogaduje się pod każdym względem. - Miłość i seks idą u nas w parze - zdradza w pełnym szczerych wyznań wywiadzie.

Edward Kubacki u boku partnerki przeżywa drugą młodość
Edward Kubacki u boku partnerki przeżywa drugą młodość
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W 3. edycji "Sanatorium miłości" Edward Kubacki nie znalazł ukochanej, ale szczęście uśmiechnęło się do byłego milicjanta po programie TVP. Wiosną, za pośrednictwem Facebooka, poznał Hannę z Bydgoszczy, z którą przeżywa teraz drugą młodość. Przez wiele miesięcy żyli na odległość, aż w końcu zdecydowali się na kolejny krok. Ukochana emeryta spod Torunia przyjęła jego zaproszenie i zgodziła się z nim zamieszkać. Jak zapewnia Edward, układa się im znakomicie i to pod każdym możliwym względem.

- Odkrywaliśmy to stopniowo i teraz możemy powiedzieć, że jest idealnie. Miłość i seks idą u nas w parze. Inni mogą nam zazdrościć! - wyznał w wywiadzie dla serwisu Pomponik.pl.

Nie tylko on zresztą jest zachwycony nową partnerką. Jak zdradził w rozmowie z przywołanym serwisem, przedstawił Hannę zarówno swojej 90-letniej mamie, jak i dorosłym córkom. U wszystkich wzbudziła sympatię. Jak podkreśla Edward, u boku nowej ukochanej z nadzieją patrzy w przyszłość. Dodaje też, że kobieta ma na niego dobry wpływ. To dla niej pracuje nad swoimi przywarami i uczy się pokory.

- W naszym wieku naprawdę trudno znaleźć miłość, a jak ona przyjdzie, to trzeba się trochę poświęcić i wyeliminować swoje stare nawyki. Ja na przykład zredukowałem trochę moją porywczość i pewność siebie. Jednym słowem: złagodniałem - chwali się Edward i wyznaje, że chętnie rozpieszcza ukochaną.

Ostatnio bohater programu tvp kupił jej biżuterię, a sobie nowy, elektryczny samochód. Pozwolił sobie przy tym na niemały wydatek, a ukochanej pozwolił wybrać kolor karoserii.

- 45 lat pracowałem bez przerwy w Polsce i za granicą i tylko odkładałem. Mogę sobie teraz kupić auto za 200 tysięcy. A co sobie będę żałował, chcę pożyć z moją Hanią u boku, bo ile mi tego życia zostało? Lata zleciały jak jeden dzień.. - stwierdził, deklarując przy okazji, że Hanna to ta jedyna.

- Z tą moją Hanką chcę być do końca życia. Jak ona mnie zostawi, to będę jak łabędź. Samotny do końca moich dni - podsumował.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)