Anna z "Rolnik szuka żony" jest szczęśliwie zakochana? Rolniczka opublikowała jednoznaczne zdjęcie
Ania z 10. edycji "Rolnik szuka żony" pochwaliła się w mediach społecznościowych wyjątkowym zdjęciem. Uczestniczka nie kryje się z tym, że w jej życiu pojawił się mężczyzna. Już nie spędza wieczorów sama, a na randkowaniu z kawalerem, którego chce poznać jak najlepiej. Kim jest tajemniczy partner kobiety?
Choć 10. sezon "Rolnika" jeszcze się nie skończył, co niektórzy uczestnicy zdają się być szczęśliwie zakochani. Jakiś czas temu Waldemar podzielił się zdjęciami ukazującymi, jak spędza czas z pewną kobietą. Blanka, czyli kandydatka Artura, pokazała swojego partnera. Teraz przyszedł czas na Annę. Uczestniczka show opublikowała w sieci zdjęcie z randki. Para miała wybrać się na pizzę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy Ania zakończyła randki z kandydatami, nie kryła przed kamerami, że tylko o jednym z nich myśli poważnie. Spotkanie z Mikołajem nie przypadło go gustu widzom, czemu dali upust w internecie. Rolniczka od samego początku twierdziła, że duża różnica wieku nie jest dla niej przeszkodą, ale po jakimś czasie przyznała, że zachowanie 22-latka po prostu ją irytuje.
Teraz Ania na Instagramie zamieściła relację z randki. Skąd pewność, że to właśnie tego typu spotkanie, a nie kolacja z przyjaciółką? Rolniczka naniosła na zdjęcie napis "date night", co w tłumaczeniu na język polski oznacza właśnie randkę. Ciekawe, komu udało się w sobie rozkochać kobietę.
Ania jest jedną z dwóch kobiet, które dostały się do bieżącej edycji programu TVP. Ma 35 lat i mieszka w Wielkopolsce, a dokładnie w powiecie kaliskim. W wykształcenia jest dziennikarką, ale porzuciła ten zawód. Zamiast pisać artykuły czy przeprowadzać wywiady, zajmuje się gospodarstwem rolno-ogrodniczym. Razem z mamą i bratem uprawia pomidory i ogórki szklarniowe.
Kobieta ma już doświadczenie w małżeństwie. Przez pięć lat była żoną, ale związek okazał się totalnym nieporozumieniem i doszło do rozwodu. Oby tym razem Ani udało się stworzyć szczęśliwą relację.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.