"Rolnik szuka żony". Ania wylicza Kubie "byłe żony, byłe przyjaciółki"
Nie takiego obrotu spraw spodziewała się pewnie rolniczka, gdy szykowała się na randkę z jednym z kandydatów. Nagle odezwała się była partnerka jednego z zaproszonych mężczyzn. Sytuacja wydaje się naprawdę skomplikowana.
05.11.2023 22:00
W "Rolnik szuka żony" nadszedł czas na pierwsze randki, chwile sam na sam (w towarzystwie kamery), w których kandydaci i kandydatki mogą się wykazać, dać lepiej poznać. Ania, jedna z dwóch pań rolniczek w tej edycji, już niecierpliwiła się, nie widząc starań ze strony zaproszonych panów. Miała nadzieję, że randki coś zmienią. Na pierwsze romantyczne spotkanie wybrała się z Kubą. Niestety nastrój zepsuły złe wieści przekazane przez jej brata. Okazało się, że skontaktowała się z nim kobieta podająca się za byłą narzeczoną Kuby.
- Mówiła, że ją zostawił przed przyjazdem tutaj. Sugerowała mi, że lepiej, żebyś go nie wybierała. (...) Byli ze sobą, zrywali, wracali, znów zrywali. I tak na okrągło - relacjonował zdumionej Ani brat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rolniczka pełna wątpliwości udała się na spotkanie z Kubą, które zobaczyli widzowie w ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony".
- Nie wiem, co o tym myśleć. Byłe żony, byłe dziewczyny, byłe koleżanki, byłe przyjaciółki - wyliczała już w samochodzie rolniczka tłumaczącemu się kandydatowi do jej serca. Mężczyzna opowiedział, że rzeczywiście zaręczył się ze swoją ówczesną dziewczyną, ale miała to być "ostatnia deska ratunku" dla ich psującej się relacji. Według Kuby zaręczyny trwały miesiąc, po kolejnym miesiącu wysłał list do rolniczki.
Przyznał się także, że ostatni raz z byłą narzeczoną widział się dzień przed przyjazdem na gospodarstwo Ani.
- Przyszła do mnie i zrobiła mi awanturę, że mam zrezygnować z tego programu, że mam nie robić "siary" - powiedział.
Rolniczka była pełna wątpliwości, mówiła o tym, że obawia się, że Kuba będzie chciał wrócić do dawnej partnerki, podda się jej namowom.
- Przed całą Polską mówię, że do niej nie wrócę - zadeklarował śmiało mężczyzna.
Przypomnijmy, że Kuba jest ojcem trójki dzieci, w programie nie podano, ile razy miał żonę. Tymczasem Ania podkreśla, że chce mu zaufać. Co ciekawe, po spotkaniu z Kubą, spotkała się na randce z Dominikiem, kolejnym kandydatem. To, co jej się w nim nie podoba, to to, że jest... zbyt spokojny. Być może Ania lubi mężczyzn, za którymi ciągną się niewyjaśnione i nierozwiązane historie. Tylko czy to da jej spokojną przyszłość?