Aleksander Doba w swoim dorobku podejmował wiele ekstremalnych wyzwań, jak choćby samotne rejsy po Oceanie Atlantyckim. Czym się kierował, decydując na nie? - Miałem kilka zagrożeń. Szczególnie przez silne wiatry. Przy najsilniejszym sztormie fale miały do 10 metrów - wspomina. Co go skłoniło do udziału w "Agencie"?