Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" gorzko o udziale. "Wolałabym dostać scenariusz"
Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" śledzi nową edycję programu. I choć o swojej powiedziała już wiele, wciąż ma bardzo krytyczne podejście, szczególnie do swojej przygody w show. Refleksją podzieliła się z widzami.
Dopiero ruszyła ósma edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia", a już wzbudza spore emocje. Na razie bardziej w związku z ekspertami, a raczej ich uszczuplonym składem niż z samymi uczestnikami. Niemniej to właśnie w tym sezonie pojawili się rozwodnicy czy samotna mama, co z pewnością sprawi, że show będzie dla wielu jeszcze bardziej interesujące.
Wśród widowni programu znajdują się nie tylko jego fani, ale i uczestnicy poprzednich edycji. Wielu z nich przyznaje otwarcie, że z ciekawością śledzą losy nowo zaaranżowanych małżeństw. Widzowie zaś często pytają ich w mediach społecznościowych, co sądzą o nowych bohaterach i tym, co się dzieje w kolejnych odcinkach.
Agnieszka, która brała udział w siódmej edycji, sama zapytała swoich fanów, czy będą oglądać nową serię. Przy okazji zorganizowała serię pytań i odpowiedzi. Została zapytana, jak wielu innych uczestników o to... czy program jest reżyserowany. Dała wymowną odpowiedź.
"Nikt mi nigdy podczas trwania tego programu nie dał żadnego scenariusza. Jedynie dzień ślubu i decyzji mieliśmy zaplanowany odgórnie, kiedy będzie. Cała reszta była życiem, toczyło się swoim torem. Ale szczerze mówiąc? W moim przypadku wolałabym dostać scenariusz i – tak jak zawsze robię z książkami - przeczytać najpierw ostatnią stronę" - wyznała we wpisie na InstaStory.